marzec 28, 2024

poniedziałek, 01 kwiecień 2019 12:43

Marzyciel

By 
Oceń ten artykuł
(1 głos)

„Marzyciel” to pierwszy tom nowego cyklu „Strange the Dreamer” spod pióra doskonałej, amerykańskiej pisarki Laini Taylor. Serię „Córka dymu i kości” pokochałam całym sercem. Czy tak również stało się i tym razem?

Pewien chłopiec miał marzenie, ale wydaje mu się, że nigdy nie będzie mógł go zrealizować. Nie zamierza jednak stać bezczynnie i przyglądać się, jak ktoś inny otrzymuje od losu szansę, by je spełnić. Dzięki ogromnej determinacji i zdobytej wiedzy rozpoczyna się jego podróż, być może, ku przeznaczeniu.

Powieść jest intrygująca, barwna i niezwykle bogata w szczegóły. Laini Taylor z pewnością nie można odmówić daru opowiadania. Po raz kolejny stworzyła magiczną, przepiękną historię, którą czyta się z zapartym tchem i to niezależnie od wieku czytelnika. Jestem zauroczona jej pomysłami, kreacją postaci i niezwykłą wyobraźnią. W pełni udało jej się wykorzystać potencjał stworzonego przez siebie świata, a to pisarzom niestety rzadko się ostatnio zdarza. 

Fabuła rozwija się powoli, niemalże ospale. Czytelnik szczegół po szczególe poznaje misterny plan pisarki i wykreowany przez nią świat. Jednak mimo tego, że akcja nie pędzi na łeb na szyję, to historia intryguje na tyle, że ciężko się od niej oderwać. Tak jak było w „Córce Dymu i Kości” i tutaj pojawia się niesztampowy romans, który po delikatnym, subtelnym wstępie przeradza się w coś znacznie poważniejszego. 

W tym wypadku wydanie książki również zasługuje na szczególną uwagę. I nie chodzi mi o szatę graficzną, chociaż i ta niezmiernie przypadła mi do gustu. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak pan Bartosz Czartoryski poradził sobie z nietypowym stylem pisania Laini Taylor. Podejrzewam, że tłumaczenie „Marzyciela” stanowiło nie lada wyzwanie. Wyszło znakomicie. 

Trylogia „Córka dymu i kości” podobała mi się bardzo, a mimo to uważam, że seria „Strange the Dreamer” jest jeszcze lepsza i zasługuje na szczególną uwagę. Pisarka dopracowała swój warsztat i udoskonaliła pomysły. Nową powieść dopracowała w najdrobniejszych szczegółach. Jestem nią zachwycona (tak powieścią, jak i pisarką). 

Drogi czytelniku, jeżeli lubisz fantastykę, nie wahaj się ani chwili. „Marzyciel” to odpowiedź na wołanie o porywającą, niebanalną powieść z oryginalnie wykreowanym światem i dopracowaną fabułą. Mimo że lekturę skończyłam już jakiś czas temu, wciąż pozostaję pod jej urokiem. Polecam gorąco, gdyż naprawdę warto!

Czytany 1238 razy
Więcej w tej kategorii: « Krew Świętego Matka »