Rezultaty wyszukiwania dla: własne
Zapowiedź: Our Violent Ends. Burzliwe zakończenia
Osadzona w Szanghaju lat 20. opowieść o przestępczym świecie, w którym miłość przywódców wojujących gangów jest prawie niemożliwa, podobnie jak miłość Romea i Julii.
Jest rok 1927, a Szanghaj chwieje się na skraju rewolucji.
Zapowiedź: Bezkresne jezioro. Sfora tom 5
Nadciąga ostateczna Nawałnica. W pojedynkę nikt nie ujdzie z życiem!
Fuks i jego kompani pokonali psy Terrora, lecz w ich nowym świecie wciąż kryje się mnóstwo zagrożeń. Sfora dociera na brzeg dziwnego jeziora, które wydaje się rozpościerać bez końca. Fuks odkrywa smutną prawdę, że pożywienia nie wystarczy dla wszystkich, a woda wokoło jest niezdatna do picia. Opuszczone obozowisko Długonogich może okazać się wybawieniem, ale też i pułapką…
Potomek
James Falcon od najmłodszych lat słyszał liczne opowieści o wampirach i uważał je za swego rodzaju bajki, które przerażając go, miały jednocześnie wymusić na nim posłuszeństwo- tak, jak robią to rodzice, opowiadając nam o tajemniczej Babie Jadze, porywającej niegrzeczne dzieci. Jego matka była Rumunką, więc całą wiedzę o tych istotach posiadał właśnie od niej. Nie spodziewał się jednak, że jeden mały artykuł napisany w czasach studenckich, lata później sprowadzi do niego dwóch tajemniczych jegomości, pracujących dla służb. Uznany przez służby za specjalistę od wampirów, w czasie II wojny światowej został mianowany kapitanem kontrwywiadu armii USA i zwalczał potwory. Te lata jednak minęły i James cieszy się już zasłużonym spokojem. Z niechęcią wspomina tamten okres.
A jednak, trzynaście lat później, sytuacja się powtarza. Do jego drzwi ponownie puka dwóch mężczyzn, a Falcon nie może odmówić. Szczególnie że tym razem ma do wyrównania z Rumunem Dorinem Ducą własne, prywatne porachunki.
Choć wydawało mi się, że przez lata fascynacji twórczością pana Grahama Mastertona, przeczytałam większość horrorów, które wyszły spod jego pióra (nie liczę tu innych gatunków, je bowiem odkryłam dopiero kilka lat temu), to jak się okazało- byłam w błędzie. "Potomek", który wcześniej pojawił się także jako "Pogromca wampirów" nie znajdował się na moim czytelniczym koncie, co postanowiłam jak najszybciej naprawić, a pomogło mi w tym oczywiście wydawnictwo Replika, wznawiając powieść. Kilka lat temu pojawiła się u mnie fascynacja wampirami za sprawą -oczywiście!- książki "Zmierzch". Jako że w następstwie jej wydania powstawały kolejne, słodko- gorzkie miłosne historie z krwiopijcami w rolach głównych, sięgałam po każdą. W końcu jednak odczułam przesyt i zatęskniłam za prawdziwymi wampirami, które w ludziach widziały jedynie posiłek, a nie obiekt miłosny. I tak na długie lata odseparowałam się od potomków Drakuli, właściwie aż do dziś. Aż do chwili, w której wzięłam w swoje dłonie "Potomka".
Wybaczcie ten przydługi wstęp, jednakże uważam, że w tym wypadku był wręcz potrzebny. Dlaczego? Otóż dzięki dawnemu zamiłowaniu (i późniejszemu przesytowi) dziś na wampiry patrzę w nieco inny sposób. A raczej jeszcze bardziej doceniam pisarzy, pozostawiających te potwory w ich rzeczywistej, krwiożerczej postaci. Ale do rzeczy!
Nasz główny bohater nie miał pojęcia, że nie tylko historie opowiadane mu przez matkę łączą go z wampirami. Głęboko ukryte tajemnice z przeszłości i zupełnie inne okoliczności zgonu jego rodzicielki sprawiły, że do polowania na Dorina Ducę zabiera się z podwójną motywacją. Tym razem jest jednak trudniej o pomocników, gotowych wziąć udział w tym nie lada trudnym przedsięwzięciu.
To jest to, o czym marzyłam od dawna- dobra, mocna lektura o wampirach. Bez międzygatunkowych miłostek, bez happy endu. Jest krwawo, brutalnie i poniekąd obrzydliwie, głównie za sprawą bardzo dokładnych i plastycznych opisów ciał po wampirzym ataku. Postacie nie odgrywają tutaj superbohaterów, dzielą się z czytelnikiem strachem przed tym, co nieznane- nawet sam Falcon, choć miał już wcześniej styczność z bestiami. Bardzo realistyczny opis odczuć człowieka, który staje twarzą w twarz z prawdziwym złem. Dzięki temu bohaterowie nie są dla nas "papierowi", a każdą ich emocję odczuwamy jak własną: strach, ból, nadzieję.
Muszę przyznać, że praktycznie ostatnie wydarzenia, poprzedzające zakończenie, bardzo przypominały mi sławnego od dawna "Draculę". Był wątek straty, miłości, niebezpieczeństwa- dla Waszej przyjemności nie wejdę w szczegóły, nie chcę Wam bowiem psuć odbioru lektury. Niemniej jednak sam finisz bardzo mi się podobał. Może nie do końca zbił mnie z nóg, bo jakąś częścią siebie spodziewałam się takowego obrotu spraw, a jednak miał w sobie ten specyficzny urok, gdy wreszcie, czarno na białym, autor serwuje nam odpowiedź na pytanie postawione gdzieś na początku książki.
"Potomek" to bardzo dobra lektura nie tylko dla fanów twórczości pana Mastertona, lecz również dla tych, którzy preferują wampiry w wersji "hard". Nie zawiedziecie się.
Zapowiedź: Dinokalipsa
Czasem wszyscy czujemy się jak dinozaury chowające się przed deszczem meteorytów. Ale wciąż możemy działać, aby uniknąć katastrof! Może wpadniesz do gorącej lawy, zaatakują Cię szablozębne wiewiórki albo wystawi Cię Twoja dino randka? Pamiętaj, że jesteś w stanie znieść naprawdę wiele strasznych zdarzeń!
Daredevil. Mark Waid. Tom 1
Pierwszy tom przygód Daredevila ze scenariuszem Mark Waida.
Jednym z ciekawszych Marvelowych bohaterów, którzy nie dysponują super mocami jest niewidomy prawnik Matt Murdock, który w walce ze złem działa pod pseudonimem Daredevil. Co jednak stałoby się, gdyby świat poznał jego prawdziwą tożsamość?
Zarys fabuły
Matt Murdock wraca do Nowego Jorku z wielkim hukiem, przerywając uroczystość ślubu jednego ze swoich wrogów. W domu planuje wznowić działalność prawniczą. Jednak mieszkańcy miasta zaczęli domyślać się jego prawdziwej tożsamości, co stanowi nie lada problem. Postanawia więc, że wyszkoli swoich klientów, by sami bronili się w sądzie. Wszystko idzie gładko, do czasu, aż nie trafia przypadkiem na grubszą sprawę, w którą zamieszany jest niewidomy pracownik, superkomputer i kilka międzynarodowych organizacji przestępczych.
Moja opinia i przemyślenia
Album zawiera zeszyty „Daredevil” #1–10 i 10.1 oraz „Amazing Spider-Man” #677.” Dlaczego w ten sposób? Ponieważ uniwersum Marvela jest bardzo chaotyczne, a jednak spójnie ze sobą połączone i jedne wydarzenia, wynikają z innych, czasami również takie, w których bohater pojawił się dosłownie na chwilę podczas przygód innej postaci. Dlatego taki zabieg jest konieczny, by jako czytelnik móc poskładać wszystkie elementy układanki.
Komiks wydany jest w twardej oprawie i ma niewielki, wygodny format. Wydrukowany został w pełnym kolorze, na doskonałej jakości papierze. To taka publikacja, która będzie idealnym dopełnieniem kolekcji komiksów ze świata Marvela.
Nowe przygody Daredevila nie są niczym wydumanym, to dokładnie to, co fajni bohatera lubią najbardziej. Klasyczne historie w starym stylu, pisane z humorem i bez ogródek. Nie niosą ze sobą żadnych ideologii, nie mają też drugiego dna. Komiks jest czystą, niczym nieskalaną rozrywką, dokładnie taką, jakiej potrzebujemy po ciężkim dniu w pracy, żeby oderwać się od własnej rzeczywistości, odpocząć i nabrać sił na nowy dzień.
Podsumowanie
Z lektury nowego komiksu „Daredevil” jestem bardzo zadowolona. Otrzymałam dokładnie to, czego po nim oczekiwałam. To doskonale rysowana, ciekawa przygoda, duża dawka akcji, spraw kryminalnych, bijatyk i nieco czarnego humoru. Niecierpliwie czekam na kolejne zeszyty pisane w dobrym, starym stylu. „Daredevil” Marka Waida dał mi to, co w komiksach o superbohaterach lubię najbardziej i czego od dawna bardzo potrzebowałam. Zdecydowanie polecam! Warto przeczytać.
Rick i Morty długo i szczęśliwie
Rick i Morty w baśniowym świecie!
Na podstawie komiksów często powstają adaptacje filmowe. Tym razem jednak było na odwrót. „Rick i Morty” to seria komiksów, która powstała na podstawie popularnego serialu animowanego studia Adult Swim. Tym razem jednak będzie nietypowo, bo zamiast podróży rodem z powieści SF dziadek z wnuczkiem wybiorą się do świata smutnych baśni dla niegrzecznych dzieci.
Zarys fabuły
Komiks opowiada o przygodach ekscentrycznego, uzależnionego od alkoholu naukowca Ricka Sancheza, któremu w przeróżnych, zwariowanych przygodach (niejednokrotnie wbrew własnej woli) towarzyszy jego wnuk Morty. Tym razem bohaterowie zostają wciągnięci w świat odbitych w krzywim zwierciadle baśni braci Grimm.
Strona graficzna
Komiks pod względem graficznym jest wierny swojej animowanej wersji. Idealnie pasuje do pozostałych historii z cyklu. Wydany został w miękkiej oprawie, ale na dobrej jakości papierze i w pełnym kolorze. Zeszyt ma rozmiar większy od A5, ale mniejszy od A4, idealny, by wygodnie go czytać.
Moja opinia i przemyślenia
Kolejna część serii komiksowej „Rick i Morty” to również kilka zeszytów zebranych w jeden tom. To ostatnio częsta praktyka wydawnicza i nie da się ukryć, że również wśród czytelników zyskuje spore uznanie. Znacznie wygodniej jest postawić na półce takie wydanie zbiorcze niż pojedyncze, cieniutkie zeszyty.
Fabuła komiksu jest czysto komediowa, chociaż najczęściej pojawia się w niej czarny humor. Gdybym miała do czegoś porównać zamysł całej historii, myślę, że najbliżej by mu było do owianych złą sławą, rewelacyjnie napisanych „Kronik Jakuba Wędrowycza”. W komiksie wiele się dzieje i można doskonale się przy nim bawić. Tym razem jednak zamiast czystego SF czytelnicy otrzymują baśniowy świat fantasy.
Podobnie jak „South Park”, „Rick i Morty” to jednak nie tylko czysty humor. Twórcy starają się w prześmiewczy sposób pokazać również wiele nieco poważniejszych problemów. Bez trudu można je wyłapać pośród fantastyki i czystej abstrakcji.
Podsumowanie
„Rick i Morty długo i szczęśliwie” to ciekawy, zabawny i świetnie narysowany komiks, który spełni oczekiwania wszystkich amatorów animacji. Przyznam szczerze, że to właśnie komiksy zachęciły mnie do poznania całej serii. Przed ich lekturą produkcję znałam jedynie ze słyszenia. Myślę jednak, że dzięki Netflixowi i wydawnictwu Egmont szybko stanie się popularna również w Polsce. Jeżeli nie boisz się humoru bez cenzury (oczywiście najczęściej czarnego), to śmiało sięgaj po przygody dwójki niecodziennych bohaterów. Nie spodziewaj się jednak pozytywnego przesłania czy altruizmu w żadnej postaci!
Zapowiedź: Legenda. Caraval. Tom 2
Serce do ocalenia. Dług do spłacenia. Gra do wygrania Znakomita, druga część Caravalu, który stał się światowym bestsellerem, uwielbianym przez YA także w Polsce. Nieokiełznana wyobraźnia Stephanie Garber po raz kolejny zabiera nas w hipnotyzujący, nieprzewidywalny i groźny świat Caravalu.
Zapowiedź: Echo
Wyczekiwana powieść niderlandzkiego młodego pisarza, którego debiutancką książkę sam Stephen King uznał za genialną. wyprawa w Alpy, która zamieniła się w piekło.
Są rzeczy gorsze od śmierci.
Zapowiedź: "Przetaina" Andrzej Pilipiuk
Wędrujemy, by odnaleźć siebie. Żeby po tragicznych chwilach poskładać strzaskaną duszę.
W odległej krainie, na brzegu nieznanego morza żyją Plemiona. Czczą Boga o Stu Twarzach i jego kociogłową córkę Nefem i prowadzą proste, spokojne życie.
Zapowiedź: Królestwo ciała i ognia
„Krew i popiół”, pierwszy tom rewelacyjnego cyklu Jennifer L. Armentrout pod tym samym tytułem, to światowy bestseller, który stał się jedną z najpopularniejszych książek fantasy i new adult także w Polsce. Wkrótce premierę będzie miał drugi tom serii - „Królestwo ciała i ognia”. Jak potoczą się dalsze losy Poppy i Księcia Atlantii? Dowiecie się już 29 czerwca! Powieść przeznaczona jest dla osób dorosłych.