wrzesień 11, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: legenda

sobota, 10 sierpień 2019 09:59

Eri czarodziejka

Od wielkiej, życiowej przygody małej, rudowłosej Eri minęło pół roku. Odkąd dziewczynka ocaliła smocze jajo, a potem wyklutego zeń smoka i pokonała złego maga Widukinda, stała się miejscową legendą. Obecnie dziewczynka pobiera nauki u Maruszy i jak każdy uczeń, miewa lepsze i gorsze chwile. Trochę ją męczy ranne wstawanie i konieczność przyswojenia dużej ilości wiedzy „na pamięć”, jednak generalnie nauki u widzącej są ciekawe i oryginalne. Ten sielski spokój burzy wieść o nadejściu południc, ulotnych stworów porywających małe dzieci. Ich pojawienie się w tych stronach może zwiastować obecność złej czarodziejki Widary.


Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności południce porywają braciszka Eri, małego Miszę. Zrozpaczona dziewczynka, nie mogąc liczyć na pomoc nieobecnej w wiosce Maruszy sama decyduje wyruszyć w drogę i uwolnić brata. W podróży będą jej towarzyszyć młody bajarz Miko oraz napotkane po drodze leśne stworzenia.
Akcja drugiej części przygód Eri ponownie toczy się w drodze. Od tego, czy bohaterka dotrze do celu zależy przyszłość małego Miszy i choć bywa naprawdę trudno; Eri cierpi z głodu, pragnienia, bolą ją nogi, dziewczynka nie poddaje się, kierowana siostrzaną miłością i wsparciem Miko.


Drugą część cyklu czyta się bardzo przyjemnie. Autor ze swobodą i w ciekawy sposób kreśli bohaterów i świat przedstawiony. Wędrując z bohaterami przez puszczę spotkamy skrzaty, wiły, wielkiego leśniczego zwanego tu Borowym, a także inne leśne stworki. Nie tracąc z oczu celu swojej podróży, Eri i Miko pomogą rozwiązać napotkanym przyjaciołom ich kłopoty i spory, przy okazji okaże się, że Eri posiada naprawdę dużą moc i będzie w przyszłości kimś ważnym.
Polubiłam bohaterów książki; autorowi udało się utrzymać ten sam swojski klimat co w części pierwszej. Fabuła skrywa także pewien sekret; otóż okazuje się, że zarówno Miko, jak i Widara mają powiązania z postaciami z części pierwszej. Przesłanie jest także podobne. Tylko kierując się dobrym sercem i czystymi intencjami mamy szansę pokonać zło. W przeciwnym razie wszystko co robimy może się obrócić przeciwko nam.


Apetyt rośnie w miarę jedzenia, żywię więc wielką nadzieję, że kolejne miesiące przyniosą nam historię o przygodach Eri wśród magów.
Eri czarodziejka to prosta i mądra historia bez udziwnień i wymysłów. Jej lektura była dla mnie wielką przyjemnością.
Polecam nie tylko młodym, ale i nieco starszym czytelnikom.

Dział: Książki
czwartek, 08 sierpień 2019 19:48

Krwawa Róża

Czekałam na tę książkę od chwili, gdy odłożyłam na półkę Królów Wyldu, jedną z lepszych książek fantasy, jakie czytałam w ciągu ostatnich lat. Krwawa Róża ponownie przenosi nas do stworzonego przez Nicolasa Eamesa świata, chociaż tym razem to nowa historia, nowa przygoda i w większości nowi bohaterowie.

Od wydarzeń przedstawionych w poprzednim tomie minęło blisko sześć lat. Pam Hashford (na marginesie, w oryginale nosząca imię Tam) pracuje w tawernie i marzy o innym, lepszym życiu. Okazja do zmiany pojawia się wraz z przybyciem do miasta legendarnej grupy najemników, dowodzonych przez Krwawą Różę, córkę Złotego Gabriela, którego doskonale mogliśmy poznać w Królach Wyldu. Dzięki łutowi szczęścia dziewczynie udaje się do nich dołączyć w charakterze barda i wbrew woli ojca wyrusza w z nimi w trasę.

W tym samym czasie kraj obiega wieść o zebraniu się potężnej hordy potworów, zgromadzonych pod wodzą olbrzyma Groma. Wszystkie grupy najemników porzucają swoje zobowiązania i walki na arenach, stanowiące podstawę ich codziennego życia, i wyruszają, by się z nimi zmierzyć i zdobyć chwałę. Wszystkie, z wyjątkiem dowodzonej przez Krwawą Różę Baśni, zmierzającej w przeciwną stronę, by zrealizować tajemnicze zadanie. Cóż takiego obejmuje kontrakt, że najemniczka bez wahania zrezygnowała z walki z hordą, która mogłaby przynieść jej tak upragnioną nieśmiertelną sławę?

Autor pozostaje wierny tej samej konwencji, serwując nam pierwszorzędne awanturnicze fantasy, tylko doprawione sporą szczyptą ironii, humoru oraz zabawy konwencją. Tak jak wspominałam już przy okazji Królów Wyldu, Eames czerpie pełnymi garściami ze schematów typowych dla heroic fantasy, ale odziera je niemal w całości z ewentualnego patosu. Owszem, mamy tu walkę dobra ze złem, są dzielni bohaterowie walczący z potworami, magowie i różnorodne rasy, a przy tym nic nie jest takie, jak moglibyśmy oczekiwać. Nawet wtedy, gdy zaczyna być poważnie, pojawia się scena, która skutecznie to niweczy. Muszę jednak przyznać, że druga połowa powieści ma już wydźwięk mniej żartobliwy, co w sumie wychodzi jej na dobre – całość zyskuje odpowiednie proporcje między śmieszkowaniem a solidnie poprowadzoną opowieścią.

Mimo że Krwawa Róża opowiada przede wszystkim historię członków Baśni, możemy też od czasu do czasu spotkać bohaterów z poprzedniego tomu. Cieszę się, że Roderyk ma się doskonale, miło było też spotkać Jain i jej Jedwabne Strzały oraz, oczywiście, członków Sagi (przy tym spotkaniu jednak łezka może się zakręcić). Nie zabrakło nawet sowo misiów, przygarniętych swego czasu przez maga Korga. Sięgając po drugi tom zastanawiałam się, czy polubię nową drużynę równie mocno co poprzednią, na szczęście były to zupełnie płonne obawy. Róża, Bezchmurny, Brune i Cora okazali się równie pokręceni co starsi najemnicy, chociaż na temat córki Złotego Gabriela można powiedzieć wszystko tylko nie to, że jest sympatyczna.

Mówiąc krótko, podobało mi się i jestem przekonana, że równie mocno spodoba się każdemu fanowi gatunku. Podobnie jak Królowie Wyldu, Krwawa Róża to świetne połączenie porządnej, ale lekkiej fantastyki i to w doskonałym wydaniu. Gorąco polecam!

 

Dział: Książki
środa, 24 lipiec 2019 20:49

Star Wars. Ostatni rozkaz - zapowiedź

Zwieńczenie uwielbianej przez fanów Trylogii Thrawna.

Kiedy wszystkie pionki znajdują się już na swoich miejscach, legendarny imperialny dowódca wprowadza w życie ostatni etap swego planu mającego doprowadzić do upadku Nowej Republiki. Wykorzystując katańską flotę oraz armię klonów, Thrawn wciąga w pułapkę siły Republiki. Jedynymi osobami, które są w stanie powstrzymać admirała, jest rodzeństwo Skywalkerów oraz dawna protegowana Imperatora, Mara Jade. Na ich drodze ponownie staje jednak mistrz Mrocznych Jedi, Joruus C’Baoth. W starciu z genialnym Thrawnem, który jest w stanie przewidzieć każdy ruch przeciwnika, wygrana wydaje się niemożliwa!

Dział: Książki
środa, 24 lipiec 2019 20:37

Czarny Mag 3. Kandydatka - zapowiedź

Dwudziestoletnia Ryiah jest czarną maginią frakcji bojowej, ale nie jest Czarnym Magiem. Jeszcze.
Niemal od zawsze pragnęła zdobyć legendarną szatę. Ukoronowaniem nauki jest udział w prestiżowym – i jedynym w swoim rodzaju – turnieju dla magów…

Dział: Książki
niedziela, 07 lipiec 2019 15:20

Krwawa róża - zapowiedź

Drugi – po Królach Wyldu – tom cyklu „Saga”

Żyj szybko, umieraj młodo.

Pam Hashford ma już dość pracy w podrzędnej spelunce. Gdy w mieście pojawia się owiana legendą grupa najemników prowadzona przez niesławną Krwawą Różę, Pam wykorzystuje pierwszą nadarzającą się okazję, by dołączyć do znanych awanturników jako ich bard. Oto przygoda, której tak pragnęła! Jest tu jednak mały haczyk: wyprawa równie dobrze może zakończyć się zdobyciem ogromnej sławy, jak gwałtowną i bardzo nieprzyjemną śmiercią.

Dział: Książki
niedziela, 07 lipiec 2019 14:40

Batman Noir - zapowiedź

BATMAN NOIR
ekskluzywna kolekcja z okazji 80-lecia Mrocznego Rycerza!

Człowiek nietoperz skończył 80 lat. Pierwszy komiks z jednym z najpopularniejszych superbohaterów na świecie ukazał się w 1939 roku. Z okazji urodzin obrońcy Gotham nakładem Egmont w połowie sierpnia br. ukaże się limitowana kolekcja albumów komiksowych – „Batman Noir”.

Dział: Komiksy
środa, 26 czerwiec 2019 10:42

Kolejna pozycja w serii Blizzard Legends

Po blisko 15 latach Ostatni Strażnik pióra Jeffa Grubba powraca do księgarń. Na polskim rynku i wśród fanów Warcrafta to książka legenda, jeden z białych kruków, o którego wznowienie prosiły rzesze poszukiwaczy literatury. Teraz za sprawą wydawnictwa Insignis i serii Blizzard Legends w końcu macie okazję dołączyć do swoich kolekcji upragniony i długo wyczekiwany tytuł, którego ceny antykwaryczne wielokrotnie przewyższały cenę okładkową!

Dział: Książki
piątek, 21 czerwiec 2019 14:51

Wspomnij Phlebasa - zapowiedź

Pasjonująca wizja science fiction, w której rasy ludzkie i obce w obliczu nieuchronnego konfliktu odkrywają oszałamiającą prawdę o swoim wszechświecie.

W galaktyce szaleje wojna. Miliardy zginęły, dalsze miliardy skazano na zagładę. Księżyce, planety, nawet same gwiazdy czeka brutalne unicestwienie, co gorsza - przypadkowe. Idirianie walczyli za swą Wiarę, Kultura - za swoje moralne prawo do istnienia. Zasady zostały zagrożone. Kapitulacja nie wchodziła w grę.

Dział: Książki
poniedziałek, 17 czerwiec 2019 22:21

Everless

W królestwie Sempery czas jest walutą. Zaklęty jest w krwawym żelazie i tworzony z krwi poddanych. Siedemnastoletnia Jules musi zbliżyć się do śmiertelnie niebezpiecznej królowej i wrócić do Everless, by uratować życie ojca.

Everless to pałac jednego z pięciu największych rodów Sempery, królestwa rządzonego przez Królową, która przed wiekami stanęła na czele armii i wypędziła z kraju najeźdźców pragnących zdobyć tajemnicę krwawego żelaza. Tę tajemnicę odkryła legendarna para – Czarodziejka i Alchemik. To oni, wedle podań, nauczyli królową, jak z krwi poddanych tworzyć krwawe żelazo, czyli metal, w którym zaklęty jest czas. Biedacy muszą sprzedawać swoją krew, żeby zapłacić za ochronę, a arystokracja może dowolnie przedłużać sobie życie – kilkaset lat to norma.

Dział: Książki
niedziela, 09 czerwiec 2019 07:27

Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót

Wiele miast kryje w sobie tajemnice, wiele do dziś nie odsłoniło wszystkich kart i sekretów, które są wynikiem historycznych zawirowań. Wciąż, często przez przypadek, ludzie odnajdują prawdziwe skarby, ukryte głęboko w ziemi, w piwnicach czy strychach, między kartami posiadanych książek i często nie są nawet świadomi tego, na co natrafili i w jaki sposób może to zmienić ich życie. Czy właśnie to przytrafiło się znanemu przemyskiemu fryzjerowi, pasjonatowi historii swojego miasta? Czy natrafił na coś, na co nie był gotowy?

Przekonamy się o tym dzięki lekturze książki pt. „Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót” – mrocznej powieści z pogranicza powieści historycznej, kryminału i horroru. Autor, Stefan Darda, w opublikowanej nakładem Wydawnictwa Akurat książce, zabiera nas do Przemyśla, który odsłania przed nami swoje tajemnice, straszy, ale i zachwyca swoim pięknem. To lektura dla wszystkich wielbicieli powieści z dreszczykiem, pasjonatów historii, a także mieszkańców miasta Przemyśl i turystów, którzy również pokochali to miasto, lub też nigdy w nim nie byli – nie ma chyba większej zachęty.

Zdarzenie, które miało miejsce w Przemyślu, czyli samobójstwo znanego fryzjera Olgierda Langa, wstrząsa mieszkańcami. Szczególnie, że same okoliczności śmierci są dość niejasne, choć nie ma wątpliwości, że mężczyzna sam pozbawił się życia. Tyle tylko, że jeszcze kilka minut wcześniej przyjmował klientów w swoim zakładzie, po czym wszedł na górę do swojego mieszkania, napisał list pożegnalny, skrępował sobie ręce, jakby bojąc się, że w ostatniej chwili zmieni zdanie, po czym rzucił się z okna kamienicy, roztrzaskując o bruk na oczach klientów swojego salonu i przechodniów. I to wszystko w dniu, kiedy jego niesłusznie skazany siostrzeniec, którego niestrudzenie wspierał wierząc w niewinność chłopaka, opuszcza zakład karny…

Dla Jakuba Domaradzkiego, wyjście na wolność po blisko czterdziestu miesiącach spędzonych w zakładzie karnym, oznacza szansę na nowe życie. Tyle tylko, że nie spodziewał się tak tragicznych wiadomości, i to wówczas, kiedy był przekonany, że wujek po prostu zapomniał go odebrać z więzienia lub coś mu wypadło. Na jego śmierć nie był przygotowany szczególnie, że starszy pan, wciąż aktywny zawodowo, ze swoim zainteresowaniem historycznymi ciekawostkami, nie był typem chwiejnym emocjonalnie i daleko mu było do potencjalnego samobójcy.

Domaradzki jedzie do Przemyśla pełen wątpliwości związanych ze śmiercią Olgierda, podsycanych jeszcze przez dziwny, niezrozumiały list, który wuj zostawił na pożegnanie. Przypominająca bełkot szaleńca wiadomość ostrzega go, by nie szukał, ale tak naprawdę większość zdań w liście nie ma zupełnie sensu. Chyba, że stanowi szyfr, który Jakub usilnie będzie starał się odkryć. Okazuje się bowiem, że wuj w swojej wiadomości nawiązuje do jednego z najcenniejszych artefaktów, znajdującej się w Muzeum Ziemi Przemyskiej gemmy, magicznego amuletu o niezwykłej ponoć mocy. Mieszkańcy Przemyśla niechętnie mówią o swoim skarbie, nieco lękając się jego siły, ale są przekonani, że gemma czuwa nad ich miastem, strzegąc jego bezpieczeństwa.

Co jednak wspólnego ów XI-wieczny przedmiot ma ze śmiercią fryzjera? Czy legenda o istnieniu drugiej gemmy i siły, które amulety te są w stanie generować po połączeniu, jest prawdziwa? W jaki sposób wuj był w stanie wejść w posiadanie dużych pieniędzy? To tylko część pytań, które nasuwają się podczas lektury książki, która zaciekawia, wciąga, choć niestety wydaje się, że autor nie wykorzystał w pełni potencjału tkwiącego w tej historii. W powieści „Przebudzeniu zmarłego czasu. Powrót” wydaje się, że jest zbyt mało wszystkiego, poczynając od szczegółów samej opowieści i poszukiwań prowadzonych przez Jakuba, po ich mroczny aspekt.

Sporo jest co prawda luźnych nawiązań do przeszłości Jakuba, ale to aspekt historyczny powieści wydaje się być najbardziej niedopracowany, a szkoda. Zabrakło tu bowiem samej historii Przemyśla, zabrakło tym samym napięcia towarzyszącego tajemnicy kolejnym odkryciom, zabrakło wreszcie tego mroku i ogromnej siły rażenia, której spodziewamy się poznając legendę o bliźniaczej gemmie. Mimo tego, książka Dardy naprawdę zasługuje na to, by po nią sięgnąć, a następnie – kto wie – może nawet wybrać się do Przemyśla w poszukiwaniu jego tajemnic?

Dział: Książki