Rezultaty wyszukiwania dla: Tajemnice

czwartek, 31 styczeń 2019 02:11

Biały Kruk

Jak to jest mieć rodzinną tajemnicę, która na zawsze odmieni nasze życie, zapędzając nas w zupełnie obcy, nieznany nam do tej pory świat? Taką właśnie historię przedstawia swoim czytelnikom bestsellerowa autorka „USA Today” J.L. Weil w swojej powieści dla młodzieży, noszącej tytuł „Biały kruk”.

Matka Piper i TJ’a zostaje zamordowana. Po tej tragedii ojciec rodzeństwa załamuje się i bez wahania korzysta z propozycji teściowej, która zaprosiła dzieci na wakacje do swojej rezydencji na tajemniczej wyspie u wybrzeży Nowej Anglii. Piper i TJ jednak nigdy nie mieli okazji poznać swojej babci i wyjazd jest dla nich zesłaniem i karą, a nie wybawieniem. Kiedy jednak Piper spotyka rodzeństwo Hunterów, przymusowe wakacje zaczynają być niezwykle ciekawe.

Powieść jest dobrze napisana, ale z początku historia w ogóle do mnie nie przemówiła. Nie potrafiłam się w nią wciągnąć. Myślę, że miało to wiele wspólnego z główną bohaterką, która zupełnie nie przypadła mi do gustu. Rozumiem, że w zamyśle autorki przeżyła tragedię, ale to nie usprawiedliwia jej niegrzecznego, niekiedy wręcz wulgarnego zachowania oraz zupełnej lekkomyślności. Piper to źle wychowana, zadufana w sobie pannica, a nie jak głosi zajawka o preferencjach pisarki „dziewczyna z ikrą”.

Druga połowa książki to zupełnie co innego. Wciąga czytelnika w wir wydarzeń i już nawet wzdychane do cudownego Zane nie jest takie uciążliwe. Gdy jednak ostatecznie dałam się porwać, to powieść po prostu się skończyła. Na szczęście jestem w posiadaniu drugiego tomu, po który sięgnę z prawdziwą przyjemnością, jak tylko skończę pisać notkę na temat pierwszego.

J.L. Weil wykreowała ciekawą fabułę i w cudowny sposób oddała klimat tajemniczej wyspy. Wątek fantasy okazuje się pewnym zaskoczeniem, dlatego nie będę zdradzała, kim są owiani cieniem bohaterowie. Podoba mi się styl pisarki i nie przeszkadza mi język, którym się posługuje (ona lub tłumaczka, bo z tym to tak do końca nigdy nie wiadomo). Nie jestem natomiast zadowolona z relacji Piper z babcią, bo dziewczyna, która ma zostać dziedziczką, zupełnie jej nie poznała. Tak naprawdę wszystkie tajemnice musi odkrywać sama (może dlatego, że była taka niemiła?) parokrotnie omalże nie przypłacając tego życiem.

Podsumowując - J.L. Weil miała świetny pomysł na fabułę powieści fantasy, jednak nie udało jej się dopracować paru wątków. Mimo to książkę czytałam z przyjemnością, a teraz, wciąż zaintrygowana, z miłą chęcią sięgnę po drugi tom. Polecam wszystkim miłośniczkom romansów paranormalnych i młodzieżowej fantastyki. Myślę, że bez trudu wciągnie ich lektura „Białego Kruka”, a z rozwoju akcji będą bardzo zadowolone.

Dział: Książki
środa, 30 styczeń 2019 16:39

Strażnik - zapowiedź

Nadchodzi coś niesamowitego...

Hubert budzi się w ciemnym i zamkniętym pokoju, ubrany w starą koszulę i poprzecierane dżinsy. Zamiast w Paryżu, znajduje się teraz sto kilometrów od morza... w Polsce. W dodatku jest ranny i wygląda zupełnie inaczej, niż powinien. Okazuje się, że od feralnego wyjazdu do Francji minęło siedem lat, a on nie jest już zwykłym nastolatkiem.

Dział: Książki

Budząca grozę epicka opowieść o eksploracji kosmosu

W głębinach kosmosu ekspedycja złożona z ośmiu nieprzystosowanych naukowców i telepaty zajmuje się badaniami nad volcrynami, tajemniczą rasą obcych. Wygląda jednak na to, że na ich statku kryją się jeszcze większe tajemnice. „Żeglarz nocy”, jedyny statek, jaki udało im się znaleźć, jest prawdziwym cudem techniki. Jest w pełni autonomiczny i jego załoga składa się z tylko jednej osoby. Jednakże kapitan Royd Eris unika kontaktu z uczonymi, rozmawiając z nimi tylko za pośrednictwem hologramów i głosu. Przypomina raczej ducha niż żywą osobę. Niewykluczone też, że nie jest on jedyną istotą ukrywającą się na pokładzie. Telepata Thale Lasamer wyczuwa obecność jakiejś złowrogiej siły...

Dział: Książki
czwartek, 24 styczeń 2019 23:18

Guerra

Pielęgnowanie uczucia wymaga nakładu pracy z obu stron. Gdy na drodze do szczęścia pojawiają się wyrwy, mniej wytrwali po prostu zmieniają kierunek. Są też tacy, którzy siłę swych uczuć uświadamiają sobie dopiero w obliczu straty. Tylko czy wtedy nie jest za późno?

Zuza i Patryk są w związku, jednak nie układa się im najlepiej. Sporą rolę w kryzysie ma to, kim od jakiegoś czasu jest Patryk. Bycie Guardianem pochłania sporą dawkę jego czasu i zatruwa jego serce cudzym cierpieniem. Zuza musi zmagać się z wiedzą na temat swojego chłopaka i tęsknotą za przyjaciółką, która również zasiliła szeregi Guardian. Coraz częściej w jej życiu gości samotność. Gdy na koncercie Patryk ratuje Zuzi życie, łamie tym samym guradiańskie prawo. Zostaje zesłany za to ogromne przewinienie do Guerry. Teraz to Zuza będzie musiała podjąć próbę walki o związek i życie jej ukochanego. Czy wyruszy mu na pomoc i poświęci wszystko, by w imię miłości uratować swojego faceta?

Powrót do ulubionych bohaterów, nerwowe przebieranie nogami w oczekiwaniu na ciąg dalszy i nutka niepewności i tajemnicy towarzysząca mi od pierwszych stron. Czy było warto sięgnąć po kolejną z powieści Melissy Darwood?

Larista wprowadziła mnie w jakże zwyczajny, a zarazem magiczny świat mogący być częścią mojego, rozgrywać się gdzieś obok. W drugim tomie autorka poszerza nam perspektywę, dodając nowe miejsca, bohaterów i odkrywając tajemnice, które nurtowały nas, odkąd poznaliśmy Gabriela i Larę. Ten tom mocniej skupia się na Zuzie i Patryku, nie zabraknie jednak postaci, które już polubiliśmy. Po kilku latach od wydarzeń z poprzedniego tomu na próżno doszukiwać się wszechobecnej sielanki. Zuza zmaga się z wątpliwościami, wyobcowaniem i samotnością. Czasem ciężko uwierzyć, że jej uczucie do Patryka jest prawdziwe, gdyż gubi się wśród złych emocji, z jakimi zmaga się dziewczyna. Postawiona przed trudną próbą, będzie musiała nie tylko uwierzyć w swoje uczucia, ale i te, którymi obdarzył ją Patryk, który ratując jej życie, złamał prawo, skutkiem czego jest zesłanie do Guerry.

Powieściopisarka nie tylko zaskakuje kreacją bohaterów, która poprowadzona jest w innym kierunku i opiera się na innych emocjach niż w poprzednim tomie, ale i daje nam zajrzeć głębiej w mrok. Sięga do mocnych obrazów, nie boi się pokazać mroczniejszą, bardziej brudną naturę ludzi. Tworzy miejsce, w którym kończą swą wędrówkę ci źli. Samo przedstawienie Guerry i to, kogo można tam spotkać, zaciekawia. Czytelnik nie będzie mógł się oderwać od lektury, a emocje jej towarzyszące na długo później będą częścią nas. To nie tylko opowieść o zagubieniu, poczuciu samotności wśród ludzi, ale i obraz natury ludzkiej. Autorka zachwyca stylem i zmusza do przemyśleń. Jej powieść nie jest tylko płaską opowieścią, o której zapomnisz po kilku dniach.

Melissa Darwood potrafi połączyć lekkość romansu z mocą fantastyki. Jej książki z cyklu wysłannicy zachwycają prostotą i siłą przekazu, potrafią między wierszami zmusić czytelnika do zastanowienia się nad tym, co wy byście wybrali, czy bylibyście w stanie poświęcić wszystko w imię miłości? Czy kierujecie się dobrem, a może to złe emocje na co dzień biorą górę? Powieść napisana z lekkością, która pozwala na pochłonięcie historii w mgnieniu oka. Na szczęście to jeszcze nie koniec, a tajemnic do odkrycia pozostaje sporo. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Guerre i czekać z niecierpliwością na kolejny tom.

Dział: Książki
środa, 23 styczeń 2019 16:21

Prawda o sprawie Harry'ego Queberta

Historia na pozór banalna. Romans dorosłego faceta i nastolatki, nastolatka ginie, zaś trzydzieści lat później jej zwłoki zostają odnalezione na posesji jej dawnego ukochanego. Wszystkiemu dodaje smaczku fakt, iż Harry to światowej sławy pisarz.

Początkowo opowieść zdaje się wręcz naiwna. Otóż na ratunek przyjacielowi rusza Marcus Goldmann - autor jednego książkowego hitu, aktualnie w wielomiesięcznej niemocy twórczej. Mamy tu klasyczny schemat: liczne tajemnice, niechętny detektywowi amatorowi policjant, sekrety, niedomówienia, kłamstwa. I gdy już czytelnikowi się wydaje, że wie wszystko, następuje zwrot akcji. A potem kolejny. I następny. Aż w końcu nie pozostaje nic innego, jak przetrzeć oczy ze zdumienia po finale.

Powieść prowadzona jest dwutorowo - w czasach współczesnych, kiedy toczy się bój o dobre imię tytułowego Harry’ego Queberta, oraz jako retrospekcja zdarzeń, gdy Nola żyła. I chociaż sam wątek romansu jest dość naiwny, to stopniowe dozowanie napięcia, kolejne pojawiające się wątki sprawiają, że i tak książki odłożyć nie sposób. Autor wspaniale przedstawia zależności rządzące małomiasteczkową społecznością, aspiracje zwykłych ludzi do świata tych, których uważają za “wielkich”. I, co znamienne, właśnie opisy tych międzyludzkich relacji są, w mojej ocenie, największym atutem opowieści.

Czy jest to książka, do której będę wracać po latach? Nie sądzę. Czy zmarnowałam czas na jej czytanie? Absolutnie nie. To po prostu jedna z tych pozycji, które można przeczytać. A potem obejrzeć nakręcony na jej podstawie serial.

Dział: Książki
poniedziałek, 14 styczeń 2019 15:52

Więź. Trylogia Mocy i Szału - zapowiedź

Pełna pasji opowieść o mocy i szale, o miłości silniejszej niż czas.

Korzystając z ferii zimowych, Alicja, warszawska maturzystka, postanawia wybrać się w Bieszczady, jednak zupełnie nie spodziewa się dramatycznej zmiany pogody i przez swoją lekkomyślność ulega poważnemu wypadkowi. Zostaje szczęśliwie uratowana przez mieszkającego samotnie w okolicy Wiktora, mającego za towarzysza jedynie wielkiego, szarego wilczarza.

Uwięzieni w wielodniowej śnieżycy Alicja i Wiktor zaczynają zbliżać się do siebie i zauważać, że choć wydają się pochodzić z kompletnie różnych światów, to jednak łączy ich o wiele więcej, niż którekolwiek z nich mogło przypuszczać. I chociaż zaczyna się między nimi rodzić uczucie, starają się z nim walczyć, bo każde z nich nosi w sobie tajemnicę i dziedzictwo, mogące okazać się zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem.

Więź to rozgrywająca się w malowniczym otoczeniu zasypanych śniegiem, zimowych Bieszczad, pełna magii historia o przeznaczeniu i miłości dwojga ludzi, których z pozoru dzieli niemal wszystko. To opowieść o mocy i szale, o więzi większej niż czas, i sekretach, skrywających mrok i niebezpieczeństwo...

Dział: Książki
poniedziałek, 14 styczeń 2019 15:40

Neverworld Wake - zapowiedź

Pięcioro przyjaciół. Tylko jedno z nich może przeżyć.
Komu uda się wyrwać z koszmarnej otchłani?
Jaką cenę będzie musiał zapłacić?
Wyjątkowy, porywający thriller, w którym czas zapętlił się
w wiecznym powtórzeniu.

Beatrice i pięcioro jej najlepszych przyjaciół tworzyli świetną ekipę. Ale wszystko zmieniła tajemnicza śmierć Jima, chłopaka Beatrice.
Bee czuje, że nigdy nie pozna prawdy, jeśli nie spotka się z przyjaciółmi. Nie rozmawiała z nimi przez rok od dramatycznych wydarzeń. Podejrzewa, że wiedzą znacznie więcej, niż chcą zdradzić.

Dział: Książki
niedziela, 13 styczeń 2019 23:04

Konkurs: Kossakowie. Biały mazur

Podczas Świąt Bożego narodzenia, dokładnie 25 grudnia, portal Secretum.pl obchodził swoje 10 urodziny. Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was wielkie pakiety przeróżych nagród, które można było wygrać na naszym fanpage. To jednak nie wszystko. Dla tych, którzy się nie załapali lub wolą brać udział w konkursach publikowanych na stronie, mamy całą masę konkursów książkowych. Zapraszamy! 

Dział: Zakończone
czwartek, 10 styczeń 2019 14:23

Kroniki Jaaru. Megapolis - zapowiedź

Przez uchyloną zasłonę czasu do świata Jaaru przenikają duchy. Jaka siła zdołała wezwać Strażników i obalić wszelkie prawa magii? Jakie mroczne tajemnice skrywa przeszłość braci Charmlingów? Duchy przemówiły – czy jednak warto ich słuchać? Piąty tom bestsellerowej serii „Kroniki Jaaru” to jeszcze więcej magii w najlepszym wydaniu!

Dział: Książki
poniedziałek, 07 styczeń 2019 23:34

Nie odpuszczaj

Echa przeszłości są ledwo słyszalne, ale nigdy do końca nie milkną.

Noc może skrywać wiele tajemnic. Ukryte gdzieś w mroku przerażają, kuszą i nagle tracą na wyrazistości. Po latach jednak mogą wypełznąć z ukrycia i na jawie niszczyć to, co latami próbowałeś zbudować. Czy warto odkrywać każdą tajemnicę, szukać przyczyn zdarzeń sprzed lat, sprawdzać hipotezy, które zaprowadzą nas wprost w środek niebezpieczeństwa?

Detektyw Napoleon „Nap” Dumas jeszcze w czasach szkoły średniej stracił brata. Leo i jego dziewczyna Diana zostali znalezieni na torach kolejowych. Ta sama noc zaowocowała również zaginięciem Maury, którą Nap uważał za miłość swego życia. Gdy po latach od tych wydarzeń śledczy w samochodzie podejrzanego o morderstwo odnajdują odciski palców zaginionej Maury, Napoleon rozpoczyna gorączkowe śledztwo, które przynosi mu nowe niewiadome, nie rozjaśniając dotychczasowych tajemnic. Jedyne czego detektyw może być pewien to brak wiedzy zarówno na temat swojej ukochanej sprzed lat, jak i własnego brata i jego dziewczyny. Jakie tajemnice skrywa przeszłość Napoleona? Co wspólnego ze śmiercią jego brata ma opuszczona baza wojskowa, znajdująca się niedaleko jego rodzinnego domu? Czy jest gotowy na prawdę, która jest o wiele mroczniejsza i nieprzewidywalna niż można przypuszczać?

Choć może to kogoś oburzać, życie toczy się dalej, tak jak powinno. Kiedy obchodzi się żałobę, wiadomo przynajmniej, czego się trzymać. Co zostaje, kiedy żałoba mija? Trzeba się pogodzić z faktami, a ja nie chciałem się z nimi pogodzić.

Kiedy przychodzi czas na to, by się bać, szukam książek, które od pierwszych stron wciągną mnie w wir wydarzeń i pozwolą na przeżywanie całej gamy emocji bez przerwy, aż po ostatnią kropkę. Jeśli decyduje się na thriller, bardzo często mój wybór pada na Harlana Cobena, który swymi powieściami nigdy mnie nie zawiódł. Jak jest tym razem?

Wpadłam, w bezbrzeżną dziurę i bez ostrzeżenia. Nie pomyślałam, żeby poznać opis, sprawdzić opinię i tak oto poznałam kolejne oblicze mistrza thrillerów. Nie odpuszczaj od pierwszych stron dostarcza nam jedno uczucie, niepokój. Krok po kroku odkrywamy elementy układanki, która dostarcza nam nie lada wrażeń. To pełna tajemnic, podwójnych tożsamości, niewyjaśnionych zaginięć i rodzinnych sekretów powieść na wysokim poziomie. Idealnie trafiłam z jej lekturą, dostając mrożącą i niesamowicie wciągającą powieść, którą pochłonęłam w kilka godzin.

Nie odpuszczaj to powieść w stylu Cobena, pełna napięcia, tajemnic i lekkości słowa, jakim została spisana. Autor z gracją rysuje przed nami intrygę, mąci i plącze, poddając co rusz błędne wskazówki, by na samym końcu udowodnić czytelnikowi, że obrał zły kierunek. Jego powieści zawsze kojarzyły mi się z grą ciepło-zimno, czytelnik musi zmierzyć się z pozornie prostym zadaniem, które ostatecznie tłamsi go swoją nieprzewidywalnością.

Tacy są ludzie. Chcą poznać szczegóły nie tylko z upiornej ciekawości - choć ona też odgrywa pewną rolę - ale przede wszystkim, by się upewnić, że im się to nie przydarzy.

Bardzo przypadła mi do gustu postać detektywa Dumasa, który czasami trochę chaotycznie zabierał się do rzeczy, jednak zwalam to na karb życiowych doświadczeń. Całość napisana jest z pazurem i niezwykłą lekkością, która pozwala naiwnie wierzyć, że rozwiązanie zagadki jest niezwykle banalne. Cóż nie jest tak, ale zabawa w odnajdywanie poszlak i szukanie ukrytego sensu jest przednia. Coben serwuje nam ciekawy scenariusz, dając bardzo dużo akcji i niewiele rozwiązań. Nie ma nic lepszego niż napięcie, chaos i z niczego pojawiające się możliwości.

Na kilka ciepłych słów zasługuje również sama konstrukcja thrillera, w której autor łączy ze sobą wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości, nie powodując u czytelnika zamętu czy uczucia zagubienia się w zbyt dużej ilości wydarzeń. Pomimo niewielkich niedociągnięć powieść przeczytałam jednym tchem i czekam na więcej Cobena. Dla kogo jest ta powieść? Myślę, że fani pióra pisarza będą zadowoleni z kolejnej odsłony jego twórczości, a i zyska on szersze grono zwolenników. Na pewno mogę ją polecić fanom thrillerów i powieści z wątkiem kryminalnym i masą tajemnic.

Dział: Książki