listopad 03, 2025

Rezultaty wyszukiwania dla: Monument 14

czwartek, 02 październik 2025 14:50

Venom

 

Venom powraca – i to w zupełnie nowej odsłonie. Pierwszy tom cyklu w ramach serii Marvel Fresh to świeże spojrzenie na postać Eddiego Brocka i jego symbionta, w którym scenarzyści Al Ewing i Ram V postanowili pójść o krok dalej niż ich poprzednicy. Zamiast kolejnej opowieści o brutalnym antybohaterze, dostajemy historię, która balansuje między kosmiczną sagą science fiction a zagmatwanym dramatem rodzinnym.

Po wydarzeniach z „Króla w Czerni” Eddie Brock staje się władcą roju symbiontów. Ta nowa rola otwiera przed nim drzwi do niemal boskiej władzy, ale też do ogromnej odpowiedzialności – Eddie musi poruszać się po osi czasu i konfrontować z tajemniczym Meridiusem, figurą o niepokojąco wielkich ambicjach. Tymczasem na Ziemi Dylan, jego syn, uczy się żyć z symbiontem i mierzy z własnym gniewem, stratą oraz manipulacjami Fundacji Życia. Te dwa światy – kosmiczny i ziemski – splatają się, tworząc historię monumentalną, ale przy okazji też zaskakująco osobistą.

„Venom” w tym wydaniu jest wyjątkowo ciekawy. Ma w sobie swoistą głębię, która przyjemnie kontrastuje z lekką akcją. Walki i efektowne starcia są obecne, ale służą raczej za tło dla pogłębionej refleksji nad dziedzictwem, tożsamością i konsekwencjami dokonywanych wyborów. Eddie Brock, dawniej postać impulsywna, tu staje się niemal tragiczną figurą, której siła odcina go od człowieczeństwa. Dylan natomiast to bohater dopiero poszukujący siebie, wciągnięty w świat, którego nie rozumie, ale w którym musi nauczyć się działać. To zestawienie ojca obarczonego boską rolą i syna szukającego własnej drogi daje komiksowi drugie dno.

Warto zwrócić uwagę na rysunki Bryana Hitcha. Mroczne, pełne detali i monumentalne kadry idealnie oddają klimat opowieści. Od brudnych zaułków, po psychodeliczne podróże przez czasoprzestrzeń. Symbionty wyglądają tu naprawdę groźnie, a nowe postacie, takie jak Bedlam czy Meridius, budzą respekt od pierwszego spojrzenia. Bardzo też lubię akurat te konkretne wydania od Egmontu, bo mimo że pozbawione twardych opraw, to nie są też zeszytowe jak amerykańskie komiksy. 

„Venom. Tom 1” to mocne otwarcie, które redefiniuje jedną z najpopularniejszych postaci Marvela. Komiks łączy widowiskową akcję z ambitniejszą, wielowarstwową narracją, otwierając nowy rozdział w historii symbionta. To lektura obowiązkowa dla fanów Venoma i świetny wybór dla wszystkich, którzy lubią, gdy superbohaterskie opowieści wychodzą poza schemat.

Dział: Komiksy

 

Ilustracje do twórczości J.R.R. Tolkiena bywają naprawdę piękne, a czołowymi artystami, którzy je tworzą są Alan Lee, John Howe i Ted Nasmith. Właśnie ich twórczość znalazła się we wznowieniu „Niedokończonych opowieści Śródziemia i Numenoru”. Pięknie wydana książka ukazała się nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka.

O czym jest książka

„Niedokończone opowieści” to swoista kronika, obejmująca różne epoki. Od Pierwszej Ery, przez czasy Númenoru, aż po wydarzenia znane z Trzeciej Ery. Na co możemy liczyć? Wśród opowieści znajdziemy m.in. relację o tym, jak Ulmo ukazał się Tuorowi. Jest też opis sił Rohanu, wędrówka Nazgûli w poszukiwaniu Pierścienia, czy barwna historia Gandalfa i krasnoludów podczas pamiętnej kolacji w Bag End. Co jeszcze? To także jedyna zachowana opowieść o dziejach Númenoru przed jego upadkiem, fragmenty dotyczące Pięciu Czarodziejów czy opowieść o Amrothcie. Dlaczego wydanie jest tak wyjątkowe? Każdy tekst uzupełniają komentarze Christophera Tolkiena. Dzięki nim łatwiej zrozumieć kontekst i powiązać poszczególne fragmenty z resztą legendarium.

Moja opinia i przemyślenia

Nie jest to książka, którą „pochłania się” jednym tchem. To raczej lektura wymagająca skupienia – pełna przypisów, komentarzy i szczegółowych opisów. Ale właśnie w tym tkwi jej siła. To swojego rodzaju zaproszenie do podróży po mniej znanych zakamarkach Śródziemia. Dla fana Tolkiena książka powinna być bezcenna. Każda niedopowiedziana scena, każda notatka czy szkic otwiera nowe perspektywy. Szczególne wrażenie robi wydanie ilustrowane. Cudowne — pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że epickie — rysunki Lee, Howe’a i Nasmitha pogłębiają odbiór tekstu. Dzięki nim łatwiej poczuć monumentalność elfich królestw, grozę wojen czy magię pradawnych legend.

Cenię też ogrom pracy Christophera Tolkiena. Z jednej strony zachował ostrożność i szacunek wobec spuścizny ojca, z drugiej – stworzył przewodnik, który porządkuje i wyjaśnia często skomplikowaną materię. Bez jego komentarzy lektura byłaby dużo trudniejsza, a momentami wręcz hermetyczna.

Podsumowanie

„Niedokończone opowieści Śródziemia i Númenoru. Wydanie ilustrowane” to książka, która nie jest dla każdego – początkujący czytelnik może się w niej zgubić. Jednakże dla fanów Tolkiena to absolutny skarb. Otrzymujemy teksty, których nie dane było ukończyć mistrzowi. Podziwiamy piękne wizualne dopełnienie jego wizji. To lektura, która pozwala jeszcze głębiej zanurzyć się w świecie Śródziemia i odkrywać jego tajemnice. Czy cenisz sobie „Władcę Pierścieni” i „Silmarillion”? Jeżeli tak, to opisywana przeze mnie księga stanie się naturalnym i niezwykle satysfakcjonującym uzupełnieniem. Zdecydowanie warto po niego sięgnąć! 

Dział: Książki
czwartek, 29 maj 2025 12:13

Zapowiedź: Cały ten Marvel

Zdobywca nagrody Eisnera dla najlepszej książki związanej z komiksami.
Pierwszy kompletny przegląd liczącej aż pół miliona stron historii wydawnictwa Marvel Comics.

Cały ten Marvel. Książka autorstwa uznanego eksperta, który przeczytał wszystkie 27 tysięcy komiksów o superbohaterach Marvela już 4 czerwca w księgarniach. 

Dział: Książki
poniedziałek, 27 styczeń 2025 17:20

Świat Mitów. Prometeusz i puszka Pandory

 

„Świat Mitów. Prometeusz i puszka Pandory” to kolejna niezwykła odsłona serii, która w nowoczesnej formie komiksu przybliża klasyczne opowieści mitologiczne. Tym razem w centrum uwagi znalazły się dwa kluczowe mity – o stworzeniu człowieka przez Prometeusza i zgubnych skutkach otwarcia puszki Pandory. Zręcznie napisany przez Clotilde Bruneau i ożywiony wyrazistą kreską Giuseppe Baiguery, album stanowi wizualną ucztę oraz intelektualne wyzwanie.

Od pierwszych stron komiksu wciąga nas niesamowita atmosfera starożytnego kosmosu, w którym bogowie, znudzeni swoją dominacją, zlecają Prometeuszowi stworzenie śmiertelników. Obserwujemy jego dylematy, aspiracje i desperacką próbę obdarzenia ludzi czymś wyjątkowym – ogniem, symbolem rzemiosła, wiedzy i postępu. Jednak nie ma darów bez konsekwencji, co Zeus szybko przypomina, wymierzając Prometeuszowi karę, której obraz na kartach komiksu robi wrażenie.

Narracja Bruneau świetnie oddaje dramatyzm relacji między bogami a ludźmi. Konflikt pomiędzy potężnymi istotami a ich śmiertelnym dziełem pełen jest napięcia, pychy i ironii. Choć mit o Pandorze jest zarysowany bardziej pobieżnie, wciąż skutecznie ukazuje zgubny wpływ ciekawości i nieokiełznanej chęci poznania. Skondensowanie tej części fabuły może pozostawić pewien niedosyt, ale główna opowieść o Prometeuszu wynagradza to w pełni.

Rysunki Giuseppe Baiguery są jak zawsze na najwyższym poziomie. Szczegóły, wyrazistość postaci i dynamiczne kadry świetnie oddają monumentalność mitologicznego świata. Zwłaszcza sceny z Prometeuszem na skale czy chwila otwarcia puszki Pandory to wizualne perełki, które zapadają w pamięć.

Dodatkowym atutem jest naukowy komentarz Luca Ferry’ego, który w przystępny sposób analizuje filozoficzne i kulturowe aspekty mitów. Dzięki temu „Świat Mitów” to nie tylko opowieść, ale też przestrzeń do refleksji nad ludzką naturą, relacjami władzy i odpowiedzialnością za wiedzę.

Podsumowując, „Prometeusz i puszka Pandory” to idealna lektura dla fanów mitologii oraz tych, którzy lubią, gdy ich komiksy niosą głębsze przesłanie. Pięknie wydany, pełen emocji i zmuszający do myślenia. Polecam z całego serca – zarówno jako przypomnienie klasyki, jak i dowód, że mity nigdy nie tracą na aktualności.

Dział: Komiksy
poniedziałek, 02 grudzień 2024 12:35

Zapowiedź: Pamięć Światłości

Zwieńczenie monumentalnego cyklu fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na świecie.

Dział: Patronaty
wtorek, 30 lipiec 2024 13:09

Kształtowanie Śródziemia

 

 

„Kształtowanie Śródziemia” to czwarty tom z dwunastotomowej serii "Historia Śródziemia", którą opracował Christopher Tolkien na podstawie notatek i zapisków swojego ojca, J.R.R. Tolkiena. Oczekiwana z niecierpliwością przez fanów na całym świecie seria, rzuca nowe światło na skomplikowany proces tworzenia legendarnego świata Śródziemia i Valinoru. Christopher Tolkien, z wielką starannością, analizuje niepublikowane wcześniej materiały, które ukazują ewolucję geografii, historii i mitologii wykreowanej przez jego ojca.

O czym jest książka?

„Kształtowanie Śródziemia” rozwija przed nami obraz kształtowania się chronologicznej oraz geograficznej struktury legend Śródziemia i Valinoru. Tekst uzupełniają mapy i schematy świata sprzed i po kataklizmach spowodowanych Wojną Bogów oraz upadkiem Númenoru. Książka zawiera również „Kroniki Valinoru” i „Kroniki Beleriandu”, które ukazują proces tworzenia chronologii Pierwszej Ery. Z tych roczników poznajemy także historię Ӕlfwina, Anglika, który odbył podróż na Prawdziwy Zachód i przybył na Tol Eressëę, gdzie poznał pradawną historię elfów i ludzi. W tomie tym znajdują się także jedyne wersje mitów i legend Pierwszej Ery, które J.R.R. Tolkien doprowadził do końca, w tym „Silmarillion” z 1926 roku oraz „Quenta Noldorinwa" z 1930 roku. Ponadto, czytelnik ma okazję zapoznać się z pieśnią Tuora, opowiadającą o spotkaniu z Ulmem w Krainie Wierzb, oraz ze staroangielskimi wersjami fragmentów obu kronik.

Moja opinia i przemyślenia

Jako miłośniczce twórczości Tolkiena, „Kształtowanie Śródziemia" dostarczyło mi wiele radości i satysfakcji. To niezwykłe doświadczenie móc obserwować, jak ewoluował świat Śródziemia, jakie zmiany przechodziły postacie, linie czasu i lokalizacje. Christopher Tolkien wykonał monumentalną pracę, zbierając i porządkując notatki swojego ojca, co pozwoliło czytelnikom zanurzyć się w proces twórczy jednego z największych pisarzy XX wieku. „Kształtowanie Śródziemia” oferuje unikalny wgląd w proces tworzenia legend i mitologii, które stały się fundamentem dla „Władcy Pierścieni” i „Silmarillionu”. Obecność map i diagramów, które ilustrują zmiany w geograficznej strukturze Śródziemia, dodaje książce szczególnego uroku. Dzięki nim możemy lepiej zrozumieć, jak Tolkien rozwijał swoje pomysły i jak różne wydarzenia wpływały na kształtowanie się jego świata.

Styl pisania Christophera Tolkiena jest klarowny, a jednocześnie pełen szacunku dla oryginalnych tekstów. Dzięki jego pracy, „Kształtowanie Śródziemia” nie jest tylko zbiorem notatek, ale spójną opowieścią, która wciąga czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Choć oczywiście nie jest to lektura porywająca, bliżej jej do dzieła naukowego. Już dzisiaj wiem na pewno, że z przyjemnością sięgnę po kolejny tom tej rewelacyjnie opracowanej serii. 

Podsumowanie

„Kształtowanie Śródziemia”, jak i cała seria „Historia Śródziemia”, to prawdziwe kompendium wiedzy dla każdego fana twórczości Tolkiena. Christopher Tolkien, zbierając i porządkując notatki swojego ojca, stworzył dzieło, które pozwala nam lepiej zrozumieć proces twórczy jednego z największych pisarzy fantasy. J.R.R. Tolkien nie tyle napisał książki, co wykreował realistyczny, niezwykle szczegółowy i dopracowany świat, jego mieszkańców, religię, a nawet języki. Uważam, że to po prostu coś niesamowitego! 

Dział: Książki
poniedziałek, 22 lipiec 2024 23:12

X mieczy. Tom 1

 

„X-Men: X mieczy" to pierwszy tom monumentalnego komiksowego wydarzenia, które zamyka cykl „Świt X” i otwiera nowy rozdział nosząc tytuł „Rządy X”. O czym jest komiks? To epicka opowieść, która wprowadza czytelników w początkowe losy państwa mutantów na wyspie Krakoa, jednocześnie zanurzając ich w skomplikowanym świecie magii, mrocznych sił i politycznych intryg.

Dawno, dawno temu, Krakoa i Arakko były jednym lądem, aż do momentu, gdy wybuchła wojna i mroczna siła rozdzieliła je na tysiące lat. Teraz, po latach rozłąki, Arakko, które uległo armii demonów, zagraża ponownie Krakoi. X-Men oraz inni mutanci, którzy dopiero co zbudowali swoje biotechnologiczne utopie, muszą stawić czoła nadciągającemu zagrożeniu. Aby ocalić swoje nowe państwo, muszą wziąć udział w turnieju zorganizowanym przez kapryśną władczynię jednego z królestw Innego Świata – miejsca, które łączy wszystkie rzeczywistości.

Scenariusz tego monumentalnego tomu został stworzony przez wielu uznanych twórców komiksowych, takich jak Jonathan Hickman, Tini Howard, Benjamin Percy, Zeb Wells i Gerry Duggan. Rysunki wykonali tacy artyści jak Leinil Francis Yu, Pepe Larraz, Viktor Bogdanović, Rod Reis, Phil Noto oraz inni. Ta różnorodność twórców i rysowników nadaje komiksowi niezwykłego charakteru i różnorodności artystycznej. Z pewnością było to nie lada wyzwanie dla artystów, a jednocześnie żaden z nich nie mógł postawić na własny, oryginalny koncept.

Z pewnością atutem komiksu „X mieczy” jest jego epickość i skala. Dzieło wciąga czytelników w skomplikowany świat mutantów, w którym magia i technologia współistnieją, tworząc fascynujący krajobraz narracyjny. Twórcy zgrabnie splatają ze sobą różnorodne wątki, postacie i tła, tworząc złożoną, ale spójną historię, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. X-Men od zawsze byli znani z bogato rozwiniętych charakterów, a „X mieczy” nie jest wyjątkiem. Postacie takie jak Wolverine, Storm, Cable, czy Cyclops, są pokazane w nowych, często zaskakujących rolach, które dodają im świeżości. Relacje między mutantami są pełne napięcia i emocji, co sprawia, że czytelnik z łatwością angażuje się w ich losy.

Rysunki w „X mieczy” są po prostu oszałamiające. Każdy z artystów wnosi coś unikalnego do stołu, tworząc różnorodne, ale harmonijne obrazy, które doskonale oddają atmosferę i ton opowieści. Sceny walk są dynamiczne i pełne energii, a momenty ciszy i refleksji są równie dobrze uchwycone, dodając głębi i kontekstu.

Jednym z najciekawszych aspektów „X mieczy” jest wprowadzenie elementów mitologii i magii. Turniej zorganizowany przez władczynię Innego Świata, jego uczestnicy i zasady, to nie tylko okazja do pokazania efektownych scen walki, ale także do zgłębienia bogatej mitologii tego uniwersum. Magiczne artefakty, prastare bóstwa i demony tworzą tło, które jest równie istotne, co same postacie i ich działania.

Niestety komiks nie jest pozbawiony wad. Fabuła jest tak rozbudowana, że aż przytłacza, a mnogość artystów spowodowała pewien nieodzowny chaos, który wdarł się nieubłaganie na strony historii. Ilość postaci i wątków, choć imponująca, może być trudna do śledzenia dla czytelników, którzy nie są dobrze zaznajomieni z wcześniejszymi wydarzeniami w uniwersum X-Men. Ponadto, niektóre momenty w komiksie wydają się przerysowane i mało realistyczne, nawet jak na standardy Marvela. Czy można było tego uniknąć? Niestety w tym przypadku nie sądzę. 

Pierwszy tom serii „X-Men: X mieczy” to monumentalne dzieło, które z pewnością przyciągnie uwagę zarówno wiernych fanów, jak i nowych czytelników. Komiks oferuje mieszankę epickiej akcji, bogatych charakterów i fascynującej mitologii, tworząc ekscytującą historię. Mimo pewnych wad i złożoności, jest to pozycja, która zasługuje na uwagę i pochwały. Jeśli szukasz komiksu, który dostarczy Ci nie tylko rozrywki, ale także skłoni do refleksji i da możliwość podziwiania prac różnych rysowników, „X mieczy” jest doskonałym wyborem. Chętnie przeczytam kolejny tom serii. 

Dział: Komiksy

Porównywany do "Władcy Pierścieni" monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie

Dział: Patronaty
poniedziałek, 29 kwiecień 2024 18:06

Nowość: Pomruki burzy. Seria Koło Czasu. Tom 12

Porównywany do Władcy Pierścieni monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie

Dział: Patronaty
piątek, 22 marzec 2024 12:19

Bloodborne. Dama z latarnią


Bloodborne, tom 3: Dama z Latarnią, wprowadza czytelnika w ciemne zakamarki Yharnam, gdzie zaraza i szaleństwo rozprzestrzeniają się z przerażającą prędkością. Na ulicach tego niegdyś tętniącego życiem miasta łowcy potworów prowadzą nierówną walkę z coraz większą liczbą krwiożerczych bestii. Narracja Cullena Bunna, w połączeniu z mrocznymi ilustracjami Piotra Kowalskiego, tworzy niepokojące tło dla historii pełnej mroku, tajemnic i niebezpieczeństw.

W centrum opowieści stoi Dama z Latarnią, demonica, która jak zły duch przemyka przez strony tej historii, siejąc spustoszenie i cierpienie. Jest ona kluczową postacią tego tomu, będąc zarówno symbolem nadciągającej katastrofy, jak i swojego rodzaju punktem odniesienia dla bohaterów, którzy muszą stawić czoła własnym lękom i przekraczać granice wytrzymałości, by stawić jej czoła. Postać Damy z Latarnią zaskakuje głębią i wielowymiarowością, czyniąc ją jedną z najbardziej fascynujących antagonistek w uniwersum Bloodborne.

Scenariusz Cullena Bunna, znanego ze swoich umiejętności tworzenia napięcia i budowania mrocznej atmosfery, w nowym albumie osiąga kolejny poziom. Dzięki jego talentowi czytelnicy zostają wciągnięci w labirynt zdarzeń, gdzie granica między rzeczywistością a koszmarem staje się coraz bardziej zatarta. Dialogi są przemyślane, dodające postaciom głębi i autentyczności, co jest szczególnie ważne w opowieści, gdzie psychika bohaterów jest równie istotna co fizyczne starcia z potworami.

Ilustracje Piotra Kowalskiego dopełniają mroczną atmosferę opowieści. Jego zdolność do oddania gotyckiego klimatu Yharnam, zarówno w monumentalnych widokach miasta, jak i w detalach zrujnowanych uliczek, jest godna podziwu. W połączeniu ze scenariuszem, ilustracje tworzą spójną i wciągającą narrację, która trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

Dama z Latarnią, jako trzeci tom serii Bloodborne, kontynuuje tradycję mrocznego horroru a także wprowadza nowe elementy do już bogatego uniwersum. Autorzy skutecznie mieszają elementy horroru lovecraftowskiego z osobistymi dramatami bohaterów, tworząc opowieść, która jest przerażająca i porusza czytelnika.

Podsumowując, Bloodborne, tom 3: Dama z Latarnią, jest obowiązkową lekturą dla fanów serii gier Bloodborne. To również nie lada gratka dla miłośników serii grozy. Cullen Bunn i Piotr Kowalski raz jeszcze udowadniają, że potrafią stworzyć opowieść, która jest równie porywająca co oryginalna gra, oferując czytelnikom unikalne doświadczenie, które pozostaje w pamięci długo po zamknięciu ostatniej strony. Krótko rzecz ujmując — to naprawdę rewelacyjny komiks!

Dział: Komiksy