kwiecień 24, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: Eva García Sáenz de Urturi

poniedziałek, 18 październik 2021 18:06

Zapowiedż: Akwitania

Autorka bestsellerowej „Trylogii Białego Miasta” powraca z kolejną wciągającą i niezwykłą książką. Eva García Sáenz de Urturi zabiera nas do świata, gdzie historia miesza się z thrillerem i krwawym kryminałem. Zemsta, spiski, prześladowania, mroczne tajemnice, krwawe bitwy i najbardziej wpływowa kobieta średniowiecznej Europy, Eleonora Akwitańska. To wszystko znajdziemy w książce „Akwitania”, która do księgarń trafi już 10 listopada.

Dział: Książki

Nic tak nie zbliża, jak wspólna sekcja zwłok... To żart, rzecz jasna, niemniej, faktem jest, że uczucie może się pojawić w najmniej sprzyjających temu okolicznościach. Autorzy powieści kryminalnych dobrze o tym wiedzą i chętnie łączą w pary bohaterów uwikłanych w tę samą morderczą zagadkę. Co z tego wychodzi? Cóż, bywa trudno, pięć przedstawionych poniżej par pokazuje jednak, że o prawdziwą miłość, nawet zrodzoną wśród zbrodni, zdecydowanie warto walczyć.

Dział: Felietony
piątek, 20 listopad 2020 16:16

Władcy czasu

Mogą być drzwiami do innego świata, pocieszać i łagodzić smutek. Bawić i uczyć, rozgrzewać i studzić zarówno złość, jak i ekscytacje. Być dodatkiem do naszych działań lub stanowić ich podstawę. Książki. W historię w nich zapisane możemy nie wierzyć lub czerpać z nich pełnymi garściami.

Vitoria roku 2019. Nikomu nieznany autor skrywający się pod pseudonimem Diego Veilaz, publikuje powieść Władcy czasu. Wydarzenia w niej zawarte mają miejsce w średniowiecznej Vitorii i z miejsca podbijają czytelnicze serca. Unai López de Ayala- Kraken prowadzi kolejne śledztwo, które składa się z zagadkowych morderstw popełnianych zgodnie ze średniowiecznym modus operandi. Dotychczasowe wydarzenia łudząco przypominają te spisane na kartach powieści tajemniczego autora. Krok po kroku śledztwo zaczyna nabierać mocy i prowadzi Krakena wprost do wieży Nograro, którą od niemalże tysiąca lat nieprzerwanie zamieszkuje pierworodny rodu. Jego główny podejrzany cierpi na dysocjacje psychiczne, a każda kolejna poszlaka prowadzi inspektora w nieznane. Władcy czasu łączą się z jego przeszłością, czy jest na nią gotowy?

Vitoria roku 1192. Tu rozgrywa się pozornie odmienna historia. Legendarny hrabia don Vela właśnie wraca z wyprawy trwającej dwa lata, na której to wypełniał obowiązki powierzone mu przez króla Nawarry. Po powrocie nie czeka go jednak ciepłe przywitanie. Mężczyzna dowiaduje się, że podczas jego nieobecności jego brat zdążył mu odebrać narzeczoną. Co łączy oba okresy? Jak losy hrabiego mogą wpłynąć na wydarzenia kilka wieków później?

Cisza białego miasta kupiła mnie mnóstwem Hiszpanii, zagadkami i świetną kreacją postaci. Całość pochłaniałam z ciekawością. Teraz przyszedł czas na rozwiązanie wątków i spięcie dużą klamrą losów Krakena. Czy Władcy czasu przekonały mnie do siebie równie mocno, co poprzednie dwa tomy serii?

Mogłabym się przyczepić do rozciągania niektórych wątków, czy ciągłego popełniania błędów w śledztwach, jednak każde niedociągnięcie zdaje się tkwić w odpowiednim miejscu i świetnie współgrać z całością historii. Władcy czasu nie trzymają już w tak dużym napięciu, jednak wciąż wszechobecny jest klimat baskijskiej społeczności i przeszłości, która tym razem odegra w fabule sporą rolę. Autorka postawiła na nietypowe i dość ryzykowne połączenie gatunków i podwójną linię wydarzeń. Na szczęście wyszło nieźle. Czytelnik nie czuje się przytłoczony wątkiem historycznym, a wręcz chłonie go całym sobą. Z ciekawością śledziłam zarówno wydarzenia współczesnej Vitorii, jak i tej średniowiecznej.

Nie zabrakło też zagadek, poszlak i tajemnic, które połączone z klimatem tego rejonu Hiszpanii wypada świetnie. Jest lżej niż wcześniej, ale nadal czuć niepewność i lęk przed wydarzeniami, które ktoś z lekkością opisał, a drugi postanowił wprowadzić je w życie. Całość nie jest skomplikowana, ale czyta się ją z przyjemnością. Klimatycznie i szczegółowo przedstawiona powieść z pewnością się broni i jest godnym zakończeniem serii.

Bohaterowie

Nowi i ci już dobrze znani. Jak zwykle autorka wyważyła idealną proporcję w ich kreacji. Niesztampowi i realni zarazem. Czasem się gubią, popełniają masę błędów i uciekają przed problemami. To właśnie to czyni ich tak łatwymi do polubienia. Kraken z tomu na tom pokazywał ciut inne oblicze. Jego skomplikowana przeszłość odbijała się na jego pracy, jednak życiowo wypada dużo lepiej. Zresztą trzeba go poznać w każdej części i śledzić jego przemianę.

Tę część absolutnie pokochałam za historię rodów, ciągłość przekazywania zarówno genów, jak i losów poszczególnych jej członków. Zakorzenienie i siła rodziny plus niesamowicie realne przedstawienie realiów średniowiecza z pewnością stanowią mocną podstawę Władców czasu. Czuje jednak niedosyt. Wizja niespotkania już na kartach powieści Krakena trochę mnie smuci, a rozwiązanie zagadki, cóż, ciut naciągane, ale i tak dałam się porwać tejże opowieści całkowicie. Władcy czasu stanowią ciekawy i dość satysfakcjonujący finał trylogii, który zaraził mnie na nowo miłością do Hiszpanii i kryminałów.

Dział: Książki