Rezultaty wyszukiwania dla: Dziewczyna z g��r

czwartek, 22 grudzień 2022 06:08

Zapowiedź: Nigdy nie gasną

Ruby posiada umiejętności, przez które niemal straciła życie. Musi używać ich rozważnie, prowadząc niebezpieczną grę, mającą na celu obalenie skorumpowanego rządu i włamanie się do umysłów wrogów. W Lidze Dzieci nosi przydomek „Lidera”, ale ona doskonale zdaje sobie sprawę z tego, kim naprawdę jest - potworem.

Dział: Patronaty
piątek, 02 grudzień 2022 22:36

Sanctuary

Są miejsca, które opatrzone są pewnym obciążeniem, trudną historią. Właśnie takie jest Sanctuary. Wszystko rozpoczyna się od tragicznej śmierci nastolatka, Daniela Whitman. Jednak nie jest to wypadek, przynajmniej tak twierdzą uczestnicy imprezy. Według nich zamieszana w to wszystko była jego dziewczyna Harper Fenn. Benzyny do ognia dodaje fakt, iż dziewczyna jest córką czarownicy i chociaż nie przejawiała magicznych zdolności, to niektórzy uważają, że matka kryje córkę.

Powoli nad miasteczkiem zbierają się ciemne chmury. Sabat, do którego należały matki Daniela i Harper się rozpada. Pojawiają się szepty, które bardzo szybko przekształcają się w głośne krzyki i palone stosy. Czy historia w Sanctuary się powtórzy?

Gdybym miała określić książkę jednym stwierdzeniem, to powiedziałabym, iż jest to thriller magiczny. Czarownica nie kryje się ze swoimi zdolnościami, wszyscy w miasteczku ją znają i przychodzą do niej po pomoc. Chociaż akcja osadzona wydaje się w naszym świecie, to już po kilku stronach czujemy, że coś tu nie gra. Z każdą stroną robi się coraz mroczniej i poważnej. Napięcie rośnie, a sama bohaterka czuje się coraz bardziej zaszczuta i podstawiona pod ścianą. Chociaż do sprawy zostaje przydzielona policjantka z zewnątrz, która nie zna nikogo w Sanctuary, to Sarah toczy swoje własne, prywatne śledztwo. Urzekł mnie klimat tej książki – idealnie pasuje do jesiennej aury. Niektóre sceny i zwroty akcji wywołują dreszcze i ciarki, a niekiedy zadawałam sobie pytanie, co jest prawdziwe, a co nie. Poszlaki mieszają się ze sobą, mieszkańcy nie ułatwiają sprawy, a okazuje się, że wiele osób skrywa straszne tajemnice.

Autorka poruszyła w swojej powieści bardzo ważne tematy, jakimi są wykluczenie, lincz, a także molestowanie seksualne. Wszystko zostało bardzo zmyślnie wplecione w fabułę. Jestem pod wrażeniem jak autorka w sposób dosadny, ale jednocześnie delikatny porusza te wyżej wspominane tematy. Ważnym aspektem jest również pokazanie zachowania mieszkańców, którzy posunęli się do strasznych czynów, kierowani plotkami, słowami i niedomówieniami.

Chociaż nie jest to historia, która zostanie z Wami na dłużej, to czyta się ją z wielkim zainteresowaniem. „Sanctuary” to historia pełna napięcia i trudnych chwil i z ciekawym zakończeniem. Chociaż cała historia głównie opowiedziana jest z perspektywy Sary (emocje matki, która jest przerażona i boi się o własne dziecko, zostały perfkecyjnie opisane), jednak autorka zamieściła również innych narratorów, dzięki czemu możemy poznać tę historię z wielu perspektyw. Jeżeli szukacie książki, która wywoła w Was wiele emocji, to „Sanctuary” będzie doskonałym wyborem.

Dział: Książki

 

Drugie śledztwo najsłynniejszego detektywa świata, Herkulesa Poirot!

Pod koniec czerwca światło dzienne ujrzał kolejny komiks z serii wydawanej z okazji stulecia powieści Agathy Christie. Tym razem jest to adaptacja graficzna tytułu „Morderstwo na polu golfowym”, w którym po raz kolejny pojawia się słynny, belgijski detektyw Herkules Poirot. Autorem scenariusza tego tomu jest znany już z wcześniejszych albumów tej serii Alberto Zanon, a rysunki wykonał laureat nagrody Międzynarodowego Festiwalu Komiksu w Angoulême – Frédéric Brémaud.

Zarys fabuły 

Morderstwo na polu golfowym jest trzecią powieścią detektywistyczną Agaty Christie, napisaną w roku 1923. Występuje w niej najbardziej znany bohater autorki – Herkules Poirot. 

Pewnego dnia, gdy Herkules Poirot myśli, że nie przydarzy mu się już nic ciekawe, detektyw otrzymuje list z prośbą o pilne przybycie od milionera Paula Renauda. Niestety zanim Herkules Poirot zdąży pojawić się na miejscu, bogaty przemysłowiec zostaje zabity na swoim własnym, jeszcze nie gotowym polu golfowym. Poszlak jest wiele, ale kto ostatecznie okaże się mordercą? I co wspólnego ze sprawą ma spotkana w pociągu przez Kapitana Arthura Hastingsa ślicznotka? Czy dziewczyna okaże się osobą wartą jego nieskrywanej atencji? 

Moja opinia i przemyślenia

Historie spod pióra Agathy Christie są wspaniale pomyślane i niezwykle wciągają. Sprawy kryminalne często mają drugie lub nawet trzecie dno, a powieściom nie brakuje również elementów humorystycznych. Dlatego jestem bardzo zadowolona, że ulubione książki mogę sobie przypomnieć dzięki adaptacjom graficznym, które od jakiegoś czasu ukazują się nakładem wydawnictwa Egmont. 

Zeszyty komiksowe mają swój niewątpliwy urok. Mimo tego że są dziełami różnych rysowników, trzymają ten sam, stonowany, idealnie pasujący do twórczości Agathy Christie klimat. Bez trudu można w nich zatonąć, a ja czuję jedynie odrobinę żalu o to, że tak szybko się kończą. Dobrze, że po lekturze jednego, w krótkim odstępie czasu można sięgnąć po kolejny. To naprawdę świetna i też przy okazji niezbyt droga seria komiksowa.  

Podsumowanie

„Herkules Poirot Morderstwo na polu golfowym” to dobrze narysowany komiks z trzymającym poziom scenariuszem. Idealnie oddaje unikatowy klimat kryminałów Agathy Christie. Oczywiście adaptacja graficzna ma znacznie mniej zawiłości, czyta się ją jednak równie przyjemnie, co pierwowzór. Nie mogę doczekać się już kolejnych zeszytów. 

Dział: Komiksy
wtorek, 08 listopad 2022 17:09

Ogień

Wyczekiwałam kolejnego tomu Dziewczyny z gór. Jest to seria, obok której trudno przejść obojętnie i nie spotkałam się z negatywnymi opiniami. Nie ma co się dziwić. Nazwisko autorki mówi samo za siebie. Małgorzata Warda jest jedną z niewielu autorek, tak rzetelnie przygotowujących się do pisania. Książki dopracowane są pod każdym względem, dlatego tutaj nie może być mowy o złym poziomie. Jedyne czego czytelnik może być ciekawy, to tego, w jaki sposób będą poprowadzone losy bohaterów i z jakimi wydarzeniami będziemy się zmierzać razem z nimi. Byłam niezmiernie ciekawa, jak potoczy się przyszłość dwojga ludzi, których życie było szalenie poplątane, ale na swój sposób niesamowite i można powiedzieć wyjątkowe. W tej części dowiadujemy się, co spotka Jakuba i jak poradzi sobie z tym wszystkim Nadia.

Wiemy już, że Jakub musi odbyć swoją karę za popełnione w przeszłości błędy. Nawet jeśli jego poczynania miały pewne usprawiedliwienie, to jednak działał wbrew prawu, a jak wiadomo, takie czyny muszą być odpowiednio osądzone, czy sprawiedliwie? Mężczyzna jednak nie stara się sprzeciwiać zarzutom, ma świadomość, że musi stawić czoła konsekwencjom. Jeśli czegoś się obawia, to tylko reakcji i zachowania Nadii, która bardzo przeżywa całą sytuację i jest rozdarta pomiędzy nim a swoją matką. Dodatkowo jego choroba się nasiliła, objawy są coraz bardziej uporczywe i tak naprawdę, nikt nie wie, czy jego organizm wytrzyma do końca wyroku.

Z kolei Nadia kolejny raz musi przewartościować swoje życie, zmierzyć się z następstwami decyzji, które podjęła, by ratować ojca. Zdaje sobie sprawę, że jej działanie nie było poprawne, jednak nie umiała inaczej. Matka nie potrafi jej zrozumieć, od dawniej nie umieją się porozumieć. Gdzieś na przestrzeni lat, zatarła się między nimi więź, która tworzyły.

Jest jeszcze jedna osoba, której życie nie rozpieszczało od najmłodszy lat. Wspomnienia z dzieciństwa to chowania przed ostrzałem samolotów i bombardowaniem. Później wyprawa, która miała odmienić przyszłość, a tak naprawdę prowadziła prosto do piekła. Polla doświadczyła wiele złego, ale umiała cieszyć z tego, co otrzymała. Niestety chwilowy spokój się skończył, a ona będzie musiała szukać pomocy w nieznanym.

Mogłabym rozpisać się na temat fabuły, ale myślę, że tutaj na etapie trzeciej części, każdy, kto już rozpoczął swoją przygodę z bohaterami, będzie po prostu chciał przeczytać, a poznawanie fabuły jest w tym przypadku zbędne. Ze swojej strony mogę napisać, dlaczego warto czytać wszystkie trzy części i jak odebrałam ten - mam nadzieję, że nie ostatni.

Wiele razy pisałam, że pióro Małgorzaty Wardy, nie należy do łatwych, natomiast poruszone problemy nigdy nie są jednoznaczne. Nie ma dobrych i złych postaci, każda jest złożona i przedstawiona z różnych stron, a ich ocena pozostaje dla czytelnika.

Dlatego, gdy poznajemy historię Jakuba, Nadii i jej matki, trudno jest powiedzieć, kto jest tutaj tym źle postępującym, kto ofiarą, a kto powinien otrzymać współczucie. Bo postępowanie mężczyzny nie było prawidłowe, nie powinien był zrobić tego, co uczynił, jednak bardzo, ale to bardzo trudno jest mu przypisać etykietę przestępcy. Z każdą przeczytaną stroną, ukazuje się sylwetka kogoś, kto wzbudza w czytelniku zrozumienie.

Gdy poznajemy Nadie, jest dzieckiem, przyglądamy się małej dziewczynce, wyrwanej z domu rodzinnego, która nie rozumie, co się dzieje. Chce wrócić do swoich rodziców, chce być w bezpiecznym miejscu. Tymczasem jej nową rzeczywistość ukazuje się surowością gór i dzikością natury. Człowiek, do którego czuła nienawiść, zaczyna wzbudzać inne emocje, z każdym dniem, gdy poznają się coraz bardziej. W końcu dziewczyna nie czuje potrzeby powrotu do poprzedniego życia. Gdy ma możliwość ucieczki, nie robi tego. Rozpoczyna dorosłe życie u boku - jak wielu będzie mówiło - porywacza. Tylko dla niej, Jakub będzie ojcem, którego pokocha całym sercem.

Jest matką Nadii, której kobieta na początku każdy współczuje. Podczas czytania, można sobie wyobrażać, jaki przeżywała horror, szukając córki, umierając ze strachu. By później, bolesna prawa uderzyła z potężną mocą - Nadia miała wolną wolę, mogła się odezwać, ale tego nie zrobiła. I nawet gdy córka do niej wróciła, nie potrafiła jej zrozumieć. Nie potrafiła kochać tego dziecka, które zmieniło się w kobietę.

W tej książce fantastycznie ukazane są emocje bohaterów, tego, w jaki sposób każde wydarzenie odcisnęło na nich piętno. Jak już wyżej napisałam, matka i córka, gdzieś zatraciły swoje relacje. Ta pierwsza cały czas miała w pamięci małą dziewczynkę, gdzieś w głowie, nie aktualizowała jej wieku, wyczekiwała ukochanej małej córeczki. A tymczasem, w progu domu pojawiła się dorosła kobieta, która nie jest podatna na zdanie rodziców, twardo stąpa po ziemi i co najgorsze - kocha człowieka, którego ona szczerze nienawidzi.

Niesamowita jest to historia i mogę napisać tylko tyle, że szczerze polecam, mając nadzieję, że to jednak nie koniec.

Dział: Książki
poniedziałek, 17 październik 2022 14:35

Zapowiedź: To nie jest kraj dla słabych magów

Agacie Filipiak udało się powrócić z martwych. I już zaczyna tego żałować…

Musi nauczyć się żyć w rzeczywistości, w której istnienie magii zostało ujawnione, a ludzie i Iskry – istoty obdarzone nadprzyrodzonymi zdolnościami – znajdują się na skraju wojny.

Dział: Książki
czwartek, 13 październik 2022 10:11

Zapowiedź: Wojowniczka z dzikiego lasu

Jak zabić boga? Osiemnastoletnia Rasmira, córka wodza wioski Seravin, przez całe życie trenowała, aby stać się wojowniczką. W przyszłości miała chronić małą osadę przed potworami czającymi się w Dzikim Lesie.
Dział: Książki
niedziela, 02 październik 2022 20:15

Zapowiedź: Nakręcana Dziewczyna. Pompa Numer Sześć

„Te opowiadania, drapieżne, inteligentne i precyzyjnie odmalowane, zaliczają się do moich ulubionych „okrutnych historii" i dydaktycznych przypowieści XXI wieku. Paolo Bacigalupi ewidentnie jest piątym jeźdźcem Apokalipsy, no wiecie, tym, co w wolnym czasie pisuje fantastykę". – Kelly Link, autorka „Magii dla początkujących"

Dział: Książki
czwartek, 22 wrzesień 2022 11:12

Zapowiedź: Wielkie wyprawy Zbigniewa Kasprzaka

Słynni podróżnicy, dalekie wyprawy i opowieści o zwykłych ludziach na tle epokowych wydarzeń. Historie z bliższej i dalszej przeszłości – sensacyjne, przygodowe, a przede wszystkim wyjątkowe. Na 12 października br. wydawnictwo Egmont zaplanowało premierę antologii „Wielkie Wyprawy”, w której znajdą się opowieści o ogólnie pojętej tematyce historycznej stworzone przez wybitnego polskiego rysownika opowieści graficznych Zbigniewa „Kasa” Kasprzaka. Prapremiera albumu odbędzie się już w najbliższy weekend podczas Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Zbigniew i Grażyna Kasprzakowie będą gośćmi festiwalu.

Dział: Komiksy
wtorek, 20 wrzesień 2022 19:26

Tylko przetrwaj noc

Samochód, długa droga, noc, światła mijanych pojazdów i morderca. Takie połączenie brzmi idealnie, jednak czy wszystkie składowe dały nam idealny thriller, który mrozi krew w żyłach i sprawia, że na ramionach pojawia się gęsia skórka?
 
Riley Sager przenosi nas do roku 1991, kiedy to prezydentem jest George Bush, a Nirvana to zespół, który dopiero wspina się na szczyt listy popularności. Nie ma telefonów komórkowych, a młodzi ludzie na tablicy wieszają różne ogłoszenia. I właśnie w taki sposób Charlie Jordan znalazła młodego kierowcę, który zawiezie ją do domu.
 
Kobieta ma za sobą traumatyczne przeżycia. Jej najbliższa przyjaciółka padła ofiara mordercy, a Charlie obwinia się o to całe zdarzenie. Postanawia rzucić studia i wyjechać do domu. Gdy pod tablicą ogłoszeń spotyka Josha, który chce opuścić kampus w środku semestru i jedzie w tę samą stronę co Charlie, dziewczyna decyduje się na wspólną podróż bez chwili wahania. Jednak od samego początku zaczyna mieć podejrzenia, że mężczyzna jest Kampusowym Zabójcą, odpowiedzialnym za śmierć jej przyjaciółki. Miła podróż do domu staje się koszmarem, a Charlie nie wie, co jest prawdą, a co tylko filmem, który rozgrywa się w jej głowie.
 
„Tylko przetrwaj noc” to lektura, która od pierwszej do ostatniej strony trzyma czytelnika w ogromnym napięciu. Ciekawie napisana, pełna niedopowiedzeń i tak zwanego zwodzenia odbiorcy za nos. Gdy wraz z bohaterami podróżujemy i odkrywamy coraz więcej tajemnic, serce zaczyna bić coraz szybciej, a pytania pojawiają się jak grzyby po deszczu. Czytałam tę historię podczas jazdy samochodem, więc udzielił mi się klimat, jaki Ridley Sager sukcesywnie buduje w swojej książce. Gdy Charlie zaczyna podejrzewać, że jej kierowca jest Kampusowym Zabójcą, wydaje się, że znamy treść tej historii, wszystkie tajemnice już na początku są odkryte. Jednak po kilkudziesięciu stronach nie wiedziałam, gdzie jest prawa a gdzie lewa.
 
O ile w poprzednich książkach autora zakończenie było kiepskie i nie dorównywało napięciu, jakie budował przez całą historię, to w przypadku „Tylko przetrwaj noc” jestem usatysfakcjonowana. Akcja całej historii rozgrywa się w ciągu jednej nocy, chociaż bohaterka miewa retrospekcje czy przemyślenia, które przedłużają całą opowieść. Trudno się od lektury oderwać – a wszystko przez to, że autor tak kręci czytelnikiem, że nie sposób zapomnieć o Charlie i jej przeżyciach nawet na moment. I chociaż wydaje się, że wszystko jest jasne, to... wielokrotnie was zaskoczy.
 
Najnowszy thriller Sagera jest ciekawy, mroczny, wywołuje gęsią skórkę. To jego najlepsza książka, chociaż mało w niej typowego horroru, a więcej współczesnego thrillera.
Dział: Książki
poniedziałek, 05 wrzesień 2022 11:20

Kill znaczy zabić

Jeżeli znacie Ulicę Strachu, to koniecznie musicie przeczytać książkowy pierwowzór. W skład cyklu wchodzą trzy odrębne historie, które sprawią, że Wasze serce zacznie szybciej bić.

Gretchen Page właśnie zmieniła szkołę i chce zapisać się do drużyny cheerleaderek. Jest bardzo utalentowana, więc trener zgadza się dać jej szansę. Niestety, w drużynie jest inna dziewczyna, bardzo zazdrosna o Gretchen – Devra Dalby. Nasza bohaterka pada ofiarą złośliwych i niebezpiecznych żartów. Kto za nimi stoi? Devra? Dlaczego jedna z cheerleaderek chciałaby śmierci Gretchen?

„Kill znaczy zabić” to wznowienie i gdybym trafiła na tę historię w gimnazjum czy na początku liceum, byłabym zachwycona. To opowieść, która rozbudzi w nastoletnich czytelnikach miłość do horrorów i grozy, a także sprawi, że chętniej sięgną po dzieła innych, dojrzalszych autorów. Książka bardz mi się podobała, bo przeczytałam ją w dwa popołudnia, jednak okazała się niesamowicie przewidywalna. Dużo w niej pustych wydarzeń, które nic nie wnoszą do fabuły. Ich zadanie było utwierdzenie czytelnika w przeświadczeniu, że to Devra jest winna temu, co spotyka Gretchen, jednak było tego tak dużo, że nawet niedoświadczony odbiorca wyczułby, że nie o to w tym wszystkich chodzi. Żeby nie było tak źle dodam, że tożsamość zabójcy do samego końca pozostaje nieznana, więc jest na co czekać.

Nasza uwaga skupia się na dwóch bohaterkach – Gretchen i Devry. Postacie drugoplanowe są nieistotne i zostały bardzo słabo zarysowane. Cała akcja i wydarzenia skupiają się na dwóch dziewczynach, ale żadnej z nic nie mogłam polubić, co paradoksalnie jest plusem. Obie są nastolatkami, podejmują lekkomyślne decyzje, autor nie uczynił z nich młodych dorosłych, przez co książka nabrała lekkości i świeżości.

„Kill znaczy zabić” nie otrzymała ode mnie wysokiej oceny, ale nie uważam, że jest zła. Jak wspomniałam, młodzi czytelnicy, którzy nie znają innych powieści grozy,  będą się przy niej świetnie bawić. Ja również przy lekturze odpoczęłam, dałam się ponieść emocjom i wydarzeniom, które prezentował mi autor. Kartki niemal uciekły mi sprzed oczu, a sama fabuła stanowiła przyjemny dreszczyk orzeźwienia w upalne dni. Jednak to nie jest dzieło ambitne, w którym można by doszukiwać się drugiego dna.

Dział: Książki