kwiecień 25, 2024

Rezultaty wyszukiwania dla: Charles Dickens

 

 

„Sezon duchów. Osiem upiornych opowieści na długie zimowe noce" to antologia, która przenosi czytelnika w zimowy, wiktoriański świat pełen tajemnic i dreszczy emocji. Zbiór ten, zawierający dzieła ośmiu współczesnych mistrzów makabry, jest godnym spadkobiercą tradycji literackiej zapoczątkowanej przez takich autorów jak Charles Dickens czy Henry James.

O czym jest książka

Opowieści, choć różnorodne, łączy wspólny motyw: tajemnicze i niepokojące wydarzenia, które wprawiają w osłupienie i przerażają. W „Domu w czerni i bieli” czytelnik śledzi historię Mortona, zafascynowanego nietuzinkowym domem, który okaże się czymś więcej niż tylko budynkiem. „Lokator Thwaite’a" opowiada o Lucindzie, szukającej schronienia w rodowym domu, nieświadomej mrocznych tajemnic, które ten skrywa. Każde z opowiadań jest unikalną historią, pełną zaskakujących zwrotów akcji i mrożących krew w żyłach momentów.

Moja opinia i przemyślenia

Antologia składa się z ośmiu różnorodnych opowiadań, z których każde wnosi unikalny wkład w gatunek literatury grozy. Od historii rozgrywających się w mroźnych angielskich wsiach, przez nawiedzone posiadłości, po tętniące życiem londyńskie jarmarki bożonarodzeniowe, każde opowiadanie to fascynująca podróż w nieznane. Dodatkowo całość zamknięta została w twardej oprawie z obwolutą i idealnie prezentuje się na półce w towarzystwie innych tomów z serii, bo od jakiegoś czasu wydawnictwo Zysk i S-ka taką antologię układa na wiele różnych okazji.

Antologia „Sezon duchów” to prawdziwa uczta dla miłośników gatunku. Autorzy zręcznie operują językiem, tworząc atmosferę pełną napięcia i grozy. Szczególnie wyróżniają się opowiadania „Lily Wilt” i „Fotel Chillinghamów”, które z powodzeniem łączą elementy makabry z głęboko ludzkimi emocjami. Jednak nawet mniej straszne historie przyciągają uwagę swoją atmosferą tajemnicy i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Podsumowanie

„Sezon duchów” to wyjątkowy zbiór, który z pewnością przyciągnie uwagę fanów literatury grozy. Każde z opowiadań ma coś wyjątkowego do zaoferowania, a różnorodność tematów i stylów pisarskich sprawia, że każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie. To idealna lektura na długie, zimowe wieczory, kiedy za oknem szaleje wichura, a my, otuleni kocem, oddajemy się lekturze, która nie pozwoli nam zasnąć.

Dział: Książki

Fascynująca antologia niezwykłych opowieści o duchach, upiorach i nawiedzonych domostwach

Na długo przed tym, zanim Charles Dickens i Henry James spopularyzowali tradycję niesamowitych opowieści, mroczne zimowe wieczory były czasem, w którym ludzie spotykali się przy migotaniu świec i doświadczali odurzającego dreszczyku snutych w półmroku upiornych historii.

Dział: Zakończone
czwartek, 13 styczeń 2022 00:36

Zapowiedź: "Drood"

9 czerwca 1865 roku Charles Dickens – najsłynniejszy i najpopularniejszy powieściopisarz na świecie, będący u szczytu sławy i zdolności twórczych – jadąc pociągiem do Londynu w towarzystwie swojej potajemnej kochanki, przeżył katastrofę kolejową, która na zawsze zmieniła jego życie.

Dział: Książki
piątek, 03 grudzień 2021 07:13

Zapowiedź: Drood

 
9 czerwca 1865 roku Charles Dickens – najsłynniejszy i najpopularniejszy powieściopisarz na świecie, będący u szczytu sławy i zdolności twórczych – jadąc pociągiem do Londynu w towarzystwie swojej potajemnej kochanki, przeżył katastrofę kolejową, która na zawsze zmieniła jego życie.
Dział: Książki
poniedziałek, 23 marzec 2020 14:00

Opowieści wigilijne. Nawiedzony dom

Opowieść wigilijna Charsla Dickensa to dzieło, który zna prawie każdy. Nie każdy musiał ją czytać, jednak powstało tak wiele ekranizacji, że nie sposób po prostu nie wiedzieć o jej istnieniu. Co najciekawsze, że książka o jakże mylnym tytule obok opowieści wigilijnych nawet nie stała. Spotkamy tu rozbitków, duchy i piratów, ale na pewno nie brodacza w czerwonym wdzianku z reniferami. Jest to bowiem zbiór opowiadań autora, które ukazywały się w okresie grudniowym na łamach gazety. Z okazji Świąt Dickens i inni pisarze (głównie pochodzący z rodziny Collinsów) przygotowywali wspólnie różne opowieści. Teksty te później były przedrukowywane w czasopismach Household Word i All the Year Round. Warto wspomnieć, że redaktorem był sam Dickens, jest on też autorem kilku rozdziałów. Czy warto wiec spędzić nad tym opasłym tomem trochę czasu? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie w poniższej recenzji.

W całej książce znajdziemy siedem opowiadań. Głównymi tematami są cierpienie, głód, samotność i przyjaźń. Co ciekawe, jako że były to opowiadania wydawane wspólnie na łamach gazety, cześć opowiadań pisał Charles Dickens, a resztę dopisywał ktoś z rodziny Collinsów. I to właśnie bardzo mocno uderza w poszczególnych opowiadaniach. Bo jak ocenić opowiadanie, które jest w czterech częściach, ale dostajemy na przykład część pierwszą i przedostatnią, bo inne napisał ktoś inny. Nie mając oglądu na całość, musimy próbować wyrobić sobie zdanie, co naprawdę nie jest łatwe.

Jako że to dzieło już wiekowe, a pisane na ramach gazet – to odczuwamy specyficzny język opowiadań. Pisarze rozwlekali jak najdłużej opisami swoje opowiadania, aby po prostu więcej zarobić. Język będzie piękny, poetycki, a opisy drobiazgowe. Nie każdemu się to spodoba.

Nie odmówię jednak tego, że te opowiadania są wciągające. „Katusze gromadki angielskich jeńców” to opowiadanie żołnierza piechoty morskiej. W brytyjskiej kolonii trwa walka o przetrwanie, hordy piratów mordują bezwzględnie każdego. I powiem szczerze, pierwsza część opowiadania wciągnęła mnie niesamowicie, jednak kiedy dotarłem do jej końca, okazało się, że dostajemy dopiero trzecią część opowiadania, ponieważ drugą i ostatnią napisał ktoś inny. Poczułem się mocno oszukany. Jeżeli czytam opowiadanie, to chce je przeczytać całe, a nie tylko fragmenty napisane przez danego autora. Wyobraźmy sobie, że kupujemy grę komputerową, której wydaniem zajmowały się dwie firmy. Włączamy ją i z pasją pochodzimy pierwsze dwa levele, jednak gra po tym przeskakuje na ostatni level, bo pracował nad nią inny wydawca. Osobiście wyrzuciłbym ją przez okno. Tak samo czułem się, czytając wyżej wymienione opowiadania.

Podsumowując, jeżeli ktoś jest fanem Charlsa Dickensa i nie zna powyższych opowiadań, na pewno będzie zadowolony. Jednak kiedy ktoś jak ja, lubi czytać klasykę, ale nie odpowiada mu forma przerywania tekstów, niech nie traci na to czasu. Ciężko mi pisać taką recenzję, zwłaszcza że autora tych opowieści od zawsze szanowałem, ale dostałem według mnie produkt na tyle niekompletny, że zostałem z ogromnym niesmakiem po lekturze.

Dział: Książki
poniedziałek, 08 październik 2018 16:00

Wywiad z Chariliem Fletcherem

Charlie Fletcher jest scenarzystą i powieściopisarzem. Mieszka na obrzeżach Edynburga. Zajmował się nie tylko pisaniem – przez jakiś czas był okropnym barmanem (zrzędliwym i nierozmownym), zarządcą pralni w wielkim londyńskim hotelu, sprzedawcą kosmetyków samochodowych w myjni w Reno w stanie Nevada, posłańcem w studiu filmowym w Soho, krytykiem kulinarnym (kiepskim, generalnie wszystko mu smakowało), felietonistą w gazecie krajowej (bo Szkocja to kraj, prawda?) oraz montażystą w BBC. Studiował literaturę na St Andrews University, a dyplom uzyskał na kierunku scenariopisarstwo na USC.

Dużo pływa, dużo myśli o jeździe na rowerze, lubi zapomniane książki, wakacje na Hebrydach Zewnętrznych, teriery, swoją żonę i dzieci – niekoniecznie w tej kolejności.

Notatka pochodzi ze strony Wydawnictwa Fabryka Słów

Dział: Wywiady