Rezultaty wyszukiwania dla: BATMAN
Kulawy szermierz
Wiedziony ostatnimi moimi doświadczeniami z debiutującymi autorami, trochę nieufnie podchodziłem do książki Tomasza Matery. Okładka jednak tak bardzo kusiła moje oko, że nie potrafiłem się oprzeć sprawdzeniu, jak wypada pod względem treści. Niewiele myśląc, zabrałem się do czytania.
Fabuła jest dość prosta. Kaleki szermierz Uther Mac Flann próbuje pomścić swoje krzywdy na znienawidzonym Skowronku i odzyskać pozycję u boku generał Victorii Dauberg. Zanim jednak dojdzie do tego, dostaje zlecenie eskortowania tajemniczej czarodziejki i małego dziecka do świątyni. Niespodziewanie krótka podróż ma ogromne skutki dla Uthera i przewraca jego życie do góry nogami. W tym samym czasie dyplomatka Amber wyrusza na poszukiwania zaginionej siostry, którą była nasza wyżej wymieniona czarodziejka. Niestety znajduje jedynie jej grób i ślady, które wiodą je w kierunku naszego szermierza. Tymczasem w Mieście Wież jego niezłomny obrońca, Koriolan przygotowuje się do kolejnego obrażenia miasta przez Gebryjczyków, którzy podnieśli bunt na zachodzie i wkrótce staną u bram Oryksu. Losy naszych trzech bohaterów połączy wojenna zawierucha i już na zawsze zmieni ich życie.
Głównym bohaterem jest zdecydowanie kaleki Uther i tutaj ogromne brawa dla autora za wykreowanie postaci. Przede wszystkim sam pomysł, by głównego bohatera zrobić osobą niepełnosprawną, jest godzien podziwu. Nie oszukujmy się, w powieściach fantasy ciężko jest się utożsamiać z bohaterami. Nigdy nie będziemy silni jak Conan Cymeryjczyk, czy zwinni jak Gertalt. Ten sam problem swojego czasu dotykał komiksy takie jak Batman, Czarna Pantera itp. O pieniądzach Bruce Wayne'a mogą myśleć bardzo nieliczni na świecie. I wtedy olśnieniem stał się Spiderman, który był zwykłym licealistą, mającym zwykłe nastoletnie problemy. To samo robi Tomasz Matera. Jego bohater mimo swojego kalectwa jest nadal jednym z najlepszych w swoim fachu, wynika to z jego siły ducha i determinacji. Charakteru dodaje jego postaci niezłomny upór, który sprawia, że podejmie on naprawdę zaskakujące decyzje. Z takim bohaterem może utożsamić się właściwie każdy. Czy to osoba niepełnosprawna, czy w pełni zdrowa osoba mająca problemy z wiarą w siebie.
Powiem szczerze, że Uther mimo swoich niekiedy kontrowersyjnych decyzji wbił się z impetem w wielką trójcę moich ulubionych bohaterów.
Co ciekawe reszta bohaterów jest napisana równie dobrze i interesująco. Obie siostry - to znaczy nasza tajemnicza czarodziejka oraz Amber są bardzo dobrze skrojone. Każda z nich ma inny temperament, charakter, pogląd na świat i każdą z nich lubimy za coś kompletnie innego. Nawet wspominany wyżej Skowronek, jako przeciwnik Uthera jest postacią bardzo ciekawą.
Świat stworzony przez Tomasza Materę jest interesujący i wciągający. W książce dostajemy dobrze rozrysowaną mapę wraz z autorskimi nazwami miast i krain. Nie jest to może zrobione z taką perfekcją jak Śródziemie władcy Pierścieni – jednak na tyle sprawnie, aby wciągnęło nas od początku do końca.
Podsumowując Kulawy szermierz to najlepszy debiut, jaki miałem okazję czytać w tym roku. Czytając opowieść o Kulawym Szermierzu, nie czujemy, że przyszło nam czytać prozę autora debiutującego, a wręcz przeciwnie. Okładka i mapa w środku przyciągają nas, ale są wprost proporcjonalne do treści. Polecam całym sercem każdemu i czekam na kontynuację.
Zapowiedź: Przeklęta
Czas królów minął.
Miecz wybrał swoją królową.
Pradawną krainę druidów pustoszą Czerwoni Paladyni, orędownicy nowej wiary. Palą wioski i wyrzynają w pień ich mieszkańców. Nie znają litości. Krzyżują starców, kobiety i dzieci.
Jan Paweł II „Nie lękajcie się”
Setna rocznica urodzin Jana Pawła II (czyli Karola Wojtyły) to dobra okazja, by przypomnieć tego wielkiego niewątpliwie Polaka. Dzięki serii Papieże w historii Wydawnictwa Egmont możemy zapoznać się z biografią w formie komiksu.
Dzieł o papieżu Polaku było już wiele. Komiks Dobbsa to kolejna propozycja, moim zdaniem całkiem udana. Aby ją dobrze zrobić powstał zespół kreatywny złożony z Dobbsa (scenariusz) i Fabrizio Fiorentino (rysunki) i Bernard Lecomte, publicysty specjalizującego się w tematyce Europy Środkowo-Wschodniej i Watykanu. Razem przyjmują za punkt wyjścia historii datę 13 maja 1981 r., dzień próby zamachu na papieża w Rzymie. I właśnie powracając jak gdyby ze stanu nieprzytomności czy śpiączki po narkozie poznajemy zdawkowo nie tylko człowieka leżącego pod aparaturą i czytającego brewiarz, ale też rozpamiętującego swoje poprzednie życie. Od czasu do czasu ta oryginalna narracja, która oscyluje między początkiem kariery człowieka Kościoła Karola Wojtyły a powrotem do lat 80. XX wieku, aż do wczesnych lat 2000 pozwala lepiej zrozumieć bohatera poprzez jego motywacje polityczny i społeczny (spotkanie z Lechem Wałęsą Solidarności w 1983 r. lub z gen. Jaruzelskim w 1986 r.). Stopniowo Jan Paweł II staje się niemal niezbędną postacią na scenie międzynarodowej i odgrywa ważną rolę w dyplomacji ówczesnego społeczeństwa. Jednak pomimo znaczących działań, autorzy podkreślą również podważenie autorytetu papieża przez młodzież w latach AIDS, a także jego fizyczny upadek z powodu choroby Parkinsona. Nam, czytelnikom, zostawiają też otwarte drzwi do interpretacji tych mniej kryształowych momentów pontyfikatu: stanowiska papieża w sprawie AIDS, odmowy antykoncepcji lub milczenia w coraz częściej ujawnianych przypadkach pedofilii w KK.
Fabrizio Fiorentino dostarcza realistyczne ilustracje ze szczegółowymi tłami, których układ przypomina wręcz wycinki z filmu biograficznego. Nic dziwnego, że to bardzo ładnie ilustrowany komiks, który ma szansę spodobać się nie tylko miłośnikom tematu. Włoski rysownik to stary wyjadacz: współpracuje z amerykańskimi wydawcami, tworząc przygody Spider-Mana, Catwoman, Batmana, Zielonej Latarni czy Green Arrow.
W tym komiksie nie udajemy się tu w podróż po kolejnych latach życia papieża-Polaka, ale obserwujemy retrospekcje leżącego w szpitalu postrzelonego człowieka, kruchego jak każdy z nas. Poznajemy oderwane skrawki życia młodego Lolka, potem studenta, wreszcie księdza i wykładowcę filozofii. Wszystkie te drobne historie wpływały na późniejszy pontyfikat Jana Pawła II.
Hitman. Tom 1
Dostajemy tu świat inny niż mamy w życiu realnym, pełen przerażających podobnych do ludzi kreatur, supermocy i złoczyńców. To właśnie Gotham City. Tym razem komiks w nim osadzony zdaje się być produktem tak wypaczonym i dziwnym, że jego stworzenie wydaje się równie dziwaczne jak impet, dzięki któremu Hitman stał się obecnym sobą.
Początkowo nasz bohater nie daje się lubić. Tommy Monaghan to płatny zabójca, który akurat czeka na swój cel. Dziwnym zbiegiem okoliczności niczym Spiderman zostaje ukąszony i tak samo jak on właśnie dzięki temu zdobywa swoje moce: rentgen w oczach i telepatię. To nie Hitman znany z gry komputerowej o tym samym tytule, lecz jego pierwowzór: mężczyzna z charakterystycznym płaszczu, ciężkich butach, szerokich barach, spluwą w każdej dłoni, papierosem w zębach i ciemnych okularach na oczach. Ma zwariowanych kumpli, niecodzienne poczucie humoru i kodeks moralny, który zabrania mordowania dobroczyńców, co powoduje kolejne dziwne rezygnacje z już zaklepanych zleceń. Oczywiście takie zachowanie przysparza mu nie przyjaciół, a wrogów. Teraz sam staje się celem.
Hitman jednak też jest (albo bywa) człowiekiem. Chce kochać, chce wychodzić na piwko i wspominać wojnę w Wietnamie, pożartować sobie. Jednak nie może już być tym samym Tommym. Przymus noszenia okularów sprawia, że nie może nawet spojrzeć swojej dziewczynie w oczy, a żarty z Batmanem raczej nie są na miejscu. Cóż więc zostaje naszemu rewolwerowi? Tylko narzekanie w samotności i wystrzelania całego magazynku w swe cele. Cóż, Hitman bardziej przypomina antybohatera.
Projekty postaci są często przesadzone w celu uzyskania efektu, a styl wymaga nieco przyzwyczajenia się, ale działa to na opowiadaną historię, a użycie cienia w celu zwiększenia napięcia i atmosfery jest dobrym rozwiązaniem.
Ennis wymyślił nowe i pomysłowe sposoby opowiadania dobrej historii, jednak ma liczne wady w prowadzeniu narracji choćby. Towarzyszy im dziwny brak przejść, bardziej nieobecnych niż istniejących, sama narracja jest wstrząsającym doświadczeniem niczym jakiś eksperyment. Nie zrozumcie mnie źle - „Hitman” jest naprawdę dającym rozrywkę komiksem i jest to niezwykle zabawne. Ale ogólnie jest też wyjątkowo miernym produktem. Ze względu na swoją wartość czysto historyczną, w najlepszym wypadku utorował drogę przyszłym przełomowym pracom Ennisa, na przykład „Kaznodziei”. Jako taki „Hitman” jest jedynie punktem orientacyjnym, który może tylko skierować cię w dobrym kierunku. Mimo to uważam komiks za zabawną lekturę dla fanów Ennisa i superbohaterów.
Damulka warta grzechu
Trudno jest streścić historię bez zabarwienia jej tandetnym i stereotypowym obrazem macho, na jakiego kreowany jest bohater, fotograf Dwight. I to bardzo niedobrze, bo wcale jego postawa i męskie patrzenie na świat nie jest tu osią historii. Nasz bohater zarabia na życie biorąc zlecenia od zazdrosnych mężów i żon i robiąc kompromitujące zdjęcia, tak bardzo potrzebne do rozwodów. Tym razem obserwuje przez lunetę aparatu mężczyznę. Zaraz potem włącza się element noir komiksu - femme fatale wchodzi do baru w mgle dymu i cieni. Ma kłopoty, a fotograf Dwight jak prawdziwy mężczyzna ją ratuje i... zostają kochankami. Kochankami skąpanymi w krwi gęsto ścielących się trupów…
Czy tak chciał to widzieć Frank Miller, twórca Batmana i Daredevila. Oto pisze on i rysuje kolejny tomik komiksu „Sin City”, pokazując, że komiks można zaliczać do sztuki wysokiej i niskiej zarazem. Rezygnuje z kolorów, przez co dostajemy do rąk ponad dwustu stronicowy tomik w czerni i bieli. Miller wykorzystuje światło i cienie, aby uzyskać elektryzujący efekt we wszystkich panelach. I to jaki! Kiedy Ava wchodzi do baru najpierw z czerni wyłania się jej postać w dalekim planie, potem przemieszcza się przez spowitą dymem salę, bez żadnych rysów na cienistej twarzy, by w końcu spotkać się z fotografem, wygłaszając przy tym iście filmową kwestię. Albo walka Dwighta z Manute, kończąca się przelotem przez okno. Wszędzie tłuczone szkło, w końcu cała czarna strona. Jest zbyt wiele takich chwil, by nie dostrzec artyzmu w tym minimalizmie. Miller stworzył niepowtarzalny charakter scen, które pozostają nietknięte zębem czasu.
Początkowo historia jest naprawdę mocno sztampowa, ale im dalej, tym ciekawiej i niej przewidywalnie się robi. Powiem tylko, że gdy tylko pomyślisz, że fabuła zmierza wyraźnie w określonym kierunku, Miller szarpnie ją w inny, by skręciła. Dialogi są wspaniałe, pełne przemyśleń, każda postać gra archetyp z zachwytem i werwą. Sin City to świat, w którym na pewno nie zechcesz mieszkać, a działania bohaterów nawet jak na takie miejsce są dość nietypowe. Mimo to bez względu na sposób wykreowania świata, który zbudował Miller, wszystko wydaje się naturalne.
Nie podchodź do tego komiksu oczekując realizmu - jest szorstki, ale wcale nie w realistyczny sposób. To sztuka, a nie tylko sama zabawa. Jeśli znasz kogoś, kto nie lubi komiksów, ponieważ dla nich jest to zabawka dla dzieci, daj mu właśnie ten do przeczytania, na najlepiej niech zacznie od pierwszej części, „Trudne pożegnanie”, gdyż drugi tom krzyżuje się z wydarzeniami z pierwszego.
Zapowiedź: Kryzys bohaterów
"Kryzys bohaterów" to 9-zeszytowa miniseria ze scenariuszem wielokrotnego zdobywcy Nagrody Eisnera Toma Kinga ("Mister Miracle", "Vision") oraz rysunkami tak znakomitych twórców jak: Clay Mann ("Batman"), Lee Weeks ("Batman") i Mitch Gerads ("Mister Miracle"). Bezprecedensowe wydarzenie komiksowe rzucające światło na najciemniejsze zakamarki psychiki bohaterów uniwersum DC Comics.
Zapowiedź: Przeklęta
Czas królów minął.
Miecz wybrał swoją królową.
Pradawną krainę druidów pustoszą Czerwoni Paladyni, orędownicy nowej wiary. Palą wioski i wyrzynają w pień ich mieszkańców. Nie znają litości. Krzyżują starców, kobiety i dzieci.
Gra karciana w uniwersum DC Comics!
Batman, Superman, Wonder Woman, Aquaman, Flash, Green Lantern, Cyborg! Liga Sprawiedliwości jest gotowa do walki, a Ty? Weź udział w niekończącej się bitwie o prawdę, sprawiedliwość i pokój razem z nimi. Teraz to możliwe. Wydawnictwo Egmont wydaje Pojedynek Superbohaterów DC – karcianą grę z uniwersum DC Comics opartą na popularnym mechanizmie budowania talii (deck building)! To pozycja, której nie może zabraknąć na półce fana DC. Gracze planszówek o różnym doświadczeniu również nie będą się nudzić. Gra trafiła do sprzedaży na terenie całej Polski.
Polscy artyści rysują bohaterów DC Comics
Batman w Warszawie, Łodzi i Wrocławiu
Catwoman w Krakowie, Flash w Poznaniu, Superman w Lublinie, Aquaman i Green Lantern w Gdańsku
Najsłynniejsi superbohaterowie uniwersum DC zagościli w polskich miastach. Znani
i cenieni polscy rysownicy zostali poproszeni przez wydawnictwo Egmont o stworzenie alternatywnych okładek do kilku regularnie ukazujących się serii ze świata DC Comics, takich jak: Batman Detective Comics, Superman Action Comics, Harley Quinn, Liga Sprawiedliwości, Flash. Zaproszenie do udziału w projekcie przyjęli wybitni artyści: Piotr Cieśliński, Zbigniew Kasprzak, Jakub Kijuc, Adam Kmiołek, Piotr Kowalski, Tomasz Larek, Katarzyna Niemczyk, Marek Oleksicki, Grzegorz Przybyś, Marianna Strychowska, Przemysław Truściński. Prace prezentują różne style artystyczne i różne wizje znanych postaci, ale wszystkie łączy miłość do komiksów.
Albumy z alternatywnymi okładkami będą ukazywać się od października 2019 r. do stycznia 2020 r.
Ta niezwykła edycja to nie lada gratka dla fanów uniwersum DC i prezentacja kunsztu polskich rysowników oraz hołd dla najważniejszych postaci DC Comics, w tym Batmana, który kończy w tym roku 80 lat. W kolekcji znajdą się okładki z Batmanem na tle miasta Łodzi autorstwa Przemysława Truścińskiego, Flash w Poznaniu spod ręki Adama Kmiołka, Superman na tle lubelskiej starówki autorstwa Jakuba Kijuca, Batman na Placu Zamkowym w Warszawie w rysunku Tomasza Larka. Wonder Woman zagości w okolicach Pałacu Kultury i Nauki dzięki Piotrowi Kowalskiemu, a w Krakowie za sprawą Katarzyny Niemczyk. W Gdańsku pojawią się Aquaman w wizji artystycznej Marianny Strychowskiej i Green Lantern spod ręki Piotra Cieślińskiego. Marek Oleksicki osadził Green Arrow w swoim rodzinnym mieście Białymstoku. Tworzenie ilustracji z jednym z najbardziej znanych bohaterów uniwersum DC było czystą przyjemnością – mówi ilustrator. Ujęcie Bazyliki archikatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białymstoku. Wtem, na pierwszy plan wyskakuje bohater gotowy do walki. Napięta cięciwa, gniewne spojrzenie. Akcja zawieszona w tym momencie. Nie wiemy co się za chwilę wydarzy, możemy się tylko domyślać... – podsumowuje Marek Oleksicki, autor okładki do albumu „Liga Sprawiedliwości – Totalność, tom 1”.
Pozostali superbohaterowie jak Ivy & Harley przedstawione są przez Adama Kmiołka na tle Pomnika Syreny w Warszawie. Batman odwiedził również Wrocław w wizji artystycznej Grzegorza Przybysia, a Zbigniew Kasprzak podjął się przedstawienia Catwoman w krakowskich Sukiennicach na tle Bazyliki Mariackiej. Jak mówi sam autor: Zmysłowość i kocia natura Catwoman znakomicie pozwala wpisać się jej formalnie w pejzaż Krakowa, dając odczucie swoistej symbiozy kocich ruchów i eleganckich, wyszukanych form z bogactwem i wielością różnych stylów architektonicznych, narosłych i splecionych przez wieki. Oczarowani, możemy wyobrazić Ją sobie, jak z łatwością i kocim wdziękiem czai się na gołębie w cieniu arkad, ewoluuje w przestrzeni starych zaułków ulic, pokonuje stromizny dachów i smukłe wysokości wież boskiego Krakowa – dodaje Zbigniew Kasprzak, autor okładki do albumu „Harley Quinn – Niespodzianka, tom 4”.
Prezentacja wszystkich okładek w wielkim formacie odbędzie się podczas tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, gdzie jednym z wydarzeń będzie otwarcie wystawy „Sztuka DC. Świt Superbohaterów”. To właśnie obok niej pojawi się ekspozycja okładek i szkice powstałe podczas prac nad nimi. Większość autorów okładek odwiedzi MFKiG i spotka się z festiwalową publicznością.
Do regularnej sprzedaży pierwsze komiksy trafią 23 października br., będą dostępne tylko w sklepie www.Egmont.pl oraz w punkcie sprzedaży przy wystawie „Sztuka DC. Świt Superbohaterów”. Do stycznia 2020 roku włącznie ukażą się wszystkie albumy z polskimi okładkami. Równolegle w sprzedaży będą dostępne albumy z oryginalnymi okładkami.
O KOMIKSACH:
23 października Batman Detective Comics – Wieczni Batmani, tom 7 Batman/Łódź/Przemysław Truściński
23 października Flash - Zimny dzień w piekle, tom 6 Flash/Poznań/Adam Kmiołek
23 października Superman Action Comics - Niewidzialna mafia, tom 1 Superman/Lublin/ Jakub Kijuc
13 listopada Batman – Zimne dni, tom 8 Batman/Warszawa/Tomasz Larek
13 listopada Liga Sprawiedliwości – Totalność, tom 1
- Wonder Woman/Warszawa/Piotr Kowalski (rysunek)/Konstanty Wolny (kolor)
- Wonder Woman/Kraków/Katarzyna Niemczyk
- Aquaman/Gdańsk/Marianna Strychowska
- Green Lantern/Gdańsk/Piotr Cieśliński
- Green Arrow/Białystok/Marek Oleksicki
4 grudnia Harley Quinn – Niespodzianka, tom 4
- Ivy & Harley/Warszawa/Adam Kmiołek
- Catwoman/Kraków/Zbigniew Kasprzak
22 stycznia Batman – Drapieżne ptaki, tom 9 Batman/Wrocław/Grzegorz Przybyś
Batman Noir - zapowiedź
BATMAN NOIR
ekskluzywna kolekcja z okazji 80-lecia Mrocznego Rycerza!
Człowiek nietoperz skończył 80 lat. Pierwszy komiks z jednym z najpopularniejszych superbohaterów na świecie ukazał się w 1939 roku. Z okazji urodzin obrońcy Gotham nakładem Egmont w połowie sierpnia br. ukaże się limitowana kolekcja albumów komiksowych – „Batman Noir”.